Wypróbowaliśmy aplikacje, przed którymi ostrzegała Cię Twoja matka (i przeżyliśmy)
Dzięki iPhone'owi możesz surfować na kanapie, wybrać się na przejażdżkę w centrum miasta, znaleźć randkę, a może nawet kupić gratis na kolację.
Ekonomia dzielenia się stała się głównym nurtem, wypełniając nasze smartfony aplikacjami, które działają wbrew napomnieniom Twojej matki. Wiesz, te zdroworozsądkowe zasady „Stranger Danger”, które wszyscy wpajaliśmy sobie w głowy, dotyczyły rozmawiania z nieznajomymi, wpuszczania ich do naszych domów lub przyjmowania od nich rzeczy.
Ale rozmowa o tych aplikacjach to jedno, a co innego, aby z nich korzystać.
Więc zrobiliśmy. Kult Maca pracownicy wskakiwali do samochodów z nieznajomymi, pozwalali im przebywać w naszych domach, brali losowe zlecenia i wystawiali darmowe smakołyki do wzięcia. Wyniki były mieszane.
Daj nam znać w komentarzach, jakie było Twoje doświadczenie!
LeftoverSwap to aplikacja marzeń, na którą czekali włóczędzy i moocherzy
Sieci społecznościowe nauczyły nas dzielić się wszystkimi zbędnymi szczegółami nas samych, ale nowa aplikacja o nazwie Leftover Swap stara się przenieść rzeczy na wyższy poziom, umożliwiając użytkownikom dzielenie się resztkami posiłków z jednym inne.
Głodny, ale zbyt tani, by kupić hot doga za 0,99 USD na ulicy? Z Pozostała zamiana możesz po prostu wyświetlić mapę wyrzuconych posiłków w Twojej okolicy, dokonać wyboru, a następnie odebrać ją od sąsiada.