Carson: Snap-On magnetyczne soczewki iPhone'a, które nie są do ssania
Podobno gdzieś wewnątrz tylnego panelu iPhone'a 5 znajduje się magnes. Skąd mam wiedzieć? Ponieważ te fajne nowe obiektywy Carson używają go do przyklejania się do tylnej części telefonu. Rezultatem jest coś w rodzaju małego, mniej bulwiastego Olloclip, tylko do fotografii zbliżeniowej.
![1367577592 1367577592](/f/0adfba9b306b269fade60cde37f009b2.jpg)
Ciekawostka: „Makro” w rzeczywistości oznacza duże. To, co nazywamy „makrofotografią”, tak naprawdę powinno być nazywane „fotomikrografią”. Z drugiej strony „makro” obraz wydaje się większy na kliszy/czujniku niż w rzeczywistości, więc tak naprawdę nie ma to znaczenia niż dużo.
Te konkretne „makro” obiektywy mają 10x i 15x, a jeśli film produktowy i przykładowe zdjęcia na stronie są czymś, do czego można się przyczepić, ich jakość jest doskonała. Narożne elementy wsuwają się w róg iPhone'a 5 i zakrywają obiektyw z wyciętym otworem na lampę błyskową i – nieco dalej – magnesem, który utrzymuje go w miejscu. W ten sposób otrzymujesz wygodę maleńkich zatrzaskowych soczewek magnetycznych, które znamy i których nienawidzimy, ale z ponad-soczewkową dokładnością pozycjonowania soczewek zatrzaskowych, takich jak Olloclip.
Za 19 USD za zestaw możesz je kupić tylko po to, aby zabawić swoje dzieci. Ja? Bawię się. Z kutasem żartuje na temat pęsety i lupy.
Źródło: Carson