Sprint rozpoczyna kampanię „Powiedz nie udostępnianiu” przeciwko planom udostępniania danych
Nie jest tajemnicą, że wielu z nas nie są fanami nowych planów udostępniania danych oferowanych przez Verizon i AT&T. Gorsza jest taktyka, którą ci przewoźnicy stosują, ale zmuszają nas do nowych planów. Nie tylko konsumenci są rozczarowani, ponieważ zarówno Sprint, jak i T-Mobile zniechęcają do praktyki i wolą trzymać się założenia, że użytkownicy cieszą się z posiadania nieograniczonej ilości danych bez obaw nadwyżki. Dlaczego ktoś miałby płacić premię, aby zobaczyć, jak ich dane są ograniczone i podzielone między swoją głodną danych rodzinę?
Oczywiście Sprint i T-Mobile są również słabszymi, szukającymi jakiejkolwiek kości, którą mogą zdobyć, więc można by się spodziewać, że będą po przeciwnej stronie Big Red i Ma Bell. Absolutnie zgadzam się z T-Mobile i Sprintem i przestawiłbym się na nie w mgnieniu oka, gdyby tylko mieli tak dobrą sieć jak Verizon. Każdego dnia, kiedy muszę zostać z Verizon, mam wrzody, ale to cena, którą muszę zapłacić, aby uzyskać najlepszy zasięg, najszybsze prędkości i najlepsze urządzenia.
Każdy musi wziąć pod uwagę zalety i wady przy wyborze przewoźnika, a także z ostatnimi obrzydzenie z powodu wspólnych planów danych, Sprint przyspiesza swoją grę, aby ludzie wiedzieli, że nie muszą udział. Może to po prostu dla nich działać, ale biorąc pod uwagę brak LTE i nierówny zasięg w całym kraju, nadal toczą pod górę bitwę.
Życzę im szczęścia, ale dopóki nie poprawią swojej sieci, utkną w kampaniach marketingowych, takich jak „Say No To Sharing”.
Przez: Życie droidów