Steve Jobs wciąż nie zdobywa klientów biznesowych

Cory Schulzmówi:

10 listopada 2008 o 6:49 rano

Ummm…. więc wyrażę to wprost… produkty Apple wyglądają fajnie… i dlatego firmy ich nie chcą? Równie dobrze mogłeś po prostu zmienić tytuł i przepisać ten artykuł na: „Firmy są głupie, a większość informatyków to idioci, jeśli chodzi o kupowanie komputerów”. Takie mam wrażenie. Gdybym miał małą firmę, byłbym bardzo zadowolony (i podekscytowany) z xServe. Czasami po prostu mam dość życia w świecie idiotów i niskiej jakości istot ludzkich. Ciekawy artykuł!

Shawenmówi:

10 listopada 2008 o 14:53

Ja też lubię xServe. To całkiem dobry serwer. Jednak w porównaniu do serwerów Dell, HP czy IBM brakuje mu DUŻO i nie mówię tutaj o sprzęcie. Pozostałe serwery, którymi zarządzam, mają rozbudowane możliwości scentralizowanego raportowania sprzętu. Mogę przekonać xServe do robienia większości z tego, ale nie pasuje do tego, jak robią to inne oferty serwerów.
Biorąc to pod uwagę, myślę, że największy problem, jaki Apple ma w przedsiębiorstwie, nie ma nic wspólnego ze sprzętem ani oprogramowaniem. Apple dość skutecznie ukierunkował się na rynek konsumencki i zrobił wszystko, by kpić i antagonizować biznes. to nie przyciągnie ich do wielu osób.


Osobiście spotkałem ludzi, którzy za wszelką cenę nie będą brali pod uwagę Maca. Właściwie jeden klient powiedział mi, że Mac to zabawki i potrzebuje prawdziwego komputera do wykonywania prawdziwej pracy. Po trzech przeładowaniach XP w celu rozwiązania dokuczliwych problemów z pocztą kazałem mu wypróbować i komputer Intel iMac, o który później groził, że będzie walczył ze mną, jeśli spróbuję go odebrać.
Nigdy nie miałem problemu z nakłonieniem ludzi do pozostania z komputerem Mac na pulpicie, gdy go wypróbują, a to czasami może trochę przekonywać. Zawsze się jednak zastanawiałem, że Microsoft przechwycił pulpit, a następnie przekształcił ten monopol na pulpit w dziką ekspansję po stronie serwera. Apple wyraźnie ma teraz lepszy komputer stacjonarny i do pewnego stopnia korzysta z tego, co widać po ich udziale w rynku. Wydawało mi się, że mogliby to wykorzystać po stronie serwera, walcząc z Microsoftem na froncie Office za pomocą iWork.
Ostatnią pozycją byłby koszt. Wiele firm, dla których pracowałem, miało budżet w wysokości 1000 USD lub mniej na sprzęt komputerowy. Oprogramowanie prawie zawsze było objęte umową licencyjną z Microsoft. Dopóki dział zakupów mówi, że nie płacą więcej niż jakaś arbitralna liczba za komputer stacjonarny, Apple ma kłopoty. Nigdy nie udało mi się z powodzeniem przeprowadzić rozmowy o wartości z osobą z zakupów. Mówią tylko, że nie płacimy więcej niż xxx, xx USD za komputer stacjonarny. Na tym zwykle kończy się dyskusja.
Tylko moje dwa centy. Wydaje mi się, że obecnie najszybszą drogą do przedsiębiorstwa jest iWorks. Nowa wersja pakietu Office to nadęte bzdury, z których 99,99% ludzi nigdy w pełni nie skorzysta. Powrót do podstaw przy niższym koszcie jednostkowym jest bardzo atrakcyjny i iWorks może to zrobić.

Shawen

Pingwin brunatnymówi:

10 listopada 2008 o 16:11

> „Firmy są głupie, a większość informatyków to idioci, jeśli chodzi o kupowanie
> komputery

Cóż, jeśli but pasuje…

Naprawdę, informatyk, który robi tutaj zakupy, jeszcze nie przedstawił racjonalnych argumentów przeciwko komputerowi Mac. Jego argumentem jest po prostu „Te Dell są wystarczająco dobre”.

To pomimo faktu, że jest facetem od Uniksa, tak jak ja. Tym, co sprawia, że ​​komputery Mac są teraz piękne, jest chrupiący rdzeń FreeBSD.

W tym biurze też nie mamy wsparcia… w ogóle. Prostym rozwiązaniem z komputerem Mac jest dołączenie małego dysku twardego do każdego pudełka. Kosztowne, ale łatwe do wdrożenia i umożliwia proste przywracanie od podstaw dla dowolnego uszkodzonego komputera.

Tomekmówi:

10 listopada 2008 o 16:42

Jezu Pete –
„Osoby pracujące w firmach w branży technologicznej chcą kupić coś, co wygląda na niezawodne, szybkie i, co najważniejsze, zbyt skomplikowane dla zwykłych ludzi do zarządzania”.

Jak się śmiałem – jeśli kupują go, ponieważ wygląda na „skomplikowane w zarządzaniu”, aby wskazać, że jest użyteczny, nie są najjaśniejszymi z całej grupy.

XServe nie jest prosty, ale jest dostępny. Próbuję czytać
Recenzje Toma Yagera dobrze to mówią:

To musi być naprawdę głupie i niebiznesowe ze strony Apple, aby mieć produkt, który
ma „…bez subskrypcji, bez opłat za usługę priorytetowej aktualizacji oraz bez licencji na klienta, urządzenie, skrzynkę pocztową lub procesor”.

http://weblog.infoworld.com/en

http://www.infoworld.com/artic

Chciałbym usłyszeć dokładnie, jak ułatwienie wdrożenia i zarządzania czymś pogorszy sytuację… Ty jakoś myślę, że jest to uproszczone, ponieważ jego początkowy wygląd nie smaży twojego mózgu wizualnie złożoność.
Myślę, że Yager umieściłby cię w klasie:
„przyprawia mnie o mdłości myśl o korzystaniu z przyjaznego dla początkujących urządzeń serwerowych”. Przejdź do wiersza poleceń, jeśli chcesz się samo-flagować…

chloedogmówi:

10 listopada 2008 o 19:33

W naszej firmie mamy 21 XServe i 3 XServe RAID. Ten artykuł jest słuszny, ponieważ Apple jeszcze nie złamało rynku biznesowego, ale myli się, dlaczego. (I trochę głupie, kiedy się nad tym zastanowisz.)

IT nie obchodzi, że projekt jest elegancki lub prosty, ani że projekt jest złożony i geekowy. IT nie dba o projekt. Dbają o funkcjonalność.

Firma Apple zawiodła na rynku biznesowym, ponieważ nie poradziła sobie dobrze z żadnym pojedynczym segmentem biznesowym, wybierając zamiast tego słabo adresować wszystkie segmenty. Mogą być tańsze w zarządzaniu rozwiązaniem serwerowym dla przedsiębiorstw, z wyjątkiem tego, że duże przedsiębiorstwa mogą sobie pozwolić na super-utalentowanych menedżerów IT, którzy mogą obsługiwać serwery linuksowe. Ci klienci korporacyjni zapłacą więcej personelowi IT za eksploatację tańszego sprzętu. Muszą obniżyć ceny tutaj.

Mogą być również nieco droższym, ale łatwiejszym w zarządzaniu serwerem dla małych i średnich firm bez pełnego personelu IT. Problem w tym, że koszt obsługi sprzętu i oprogramowania to osobne ceny, które leci w obliczu wypróbowanego i prawdziwego modelu świadczenia usług i wsparcia w ramach jednego AppleCare kontrakt. Dodatkowo cena zarówno sprzętu, jak i oprogramowania jest wygórowana dla małych firm. Dodaj do tego wyższą cenę samego serwera, a zaczniesz rozumieć, dlaczego firma może obawiać się takiej inwestycji.

Nasza mała firma zainwestowała w linię serwerów Apple tylko dlatego, że miałam już duże doświadczenie w obu przypadkach oprogramowanie serwera i klienta, nasze maszyny klienckie to wszystkie Apple, co czyni go świetnym serwerem typu plug and play rozwiązanie. Mimo to nie kupiliśmy żadnego AppleCare ani wsparcia programowego dla żadnego z naszych 24 produktów Xserve, ponieważ cena była zbyt wysoka. Mamy AppleCare na wszystkich 26 komputerach klienckich.

Martijnmówi:

10 listopada 2008 o 19:36

Apple nie przemawia do biznesu, ponieważ aplikacje biznesowe głównego nurtu (takie jak aktualne wersje baz danych, takie jak Oracle i Microsoft) nie działają na OSX. To nie sprzęt, to system operacyjny, który jest problemem.

Jeśli wysadzisz system operacyjny i zainstalujesz na nim jakąś odmianę *nix, masz dość drogie pudełko bez żadnego wsparcia ze strony producenta (w porównaniu z tym, co oferują IBM i HP).

Apple po prostu nie jest zainteresowany rynkiem biznesowym, chociaż myślę, że wiele firm byłoby zainteresowanych, gdyby oferowali atrakcyjne wsparcie zarówno dla oprogramowania, jak i sprzętu innych firm.

Bill Olsonmówi:

10 listopada 2008 o 22:26

Rzeczywista odpowiedź brzmi…

Steve Jobs i Apple nie mają wystarczająco dużo czasu, aby zająć się uganianiem się za rynkiem biznesowym. Jeszcze nie.

Pomimo tego, co mogłoby się wydawać, Apple nie chce zbyt szybko urosnąć. W tej chwili mają tygrysa za ogon z kilkoma produktami.

Należy pamiętać o opóźnieniu 10.5.5, ponieważ iPhone odciąga od niego programistów. Właśnie tam masz odpowiedź na całe pytanie.

Nie będą po prostu dodawać pracowników i rzucać ich na rynek biznesowy. Próbowali tego już wcześniej i źle to zepsuli.

Mówiąc wprost. O wiele łatwiej jest przekonać konsumentów do zmiany, niż skłonić firmy do zmiany. Ponadto istnieje więcej niż jeden sposób na zainteresowanie firm.

Ponieważ coraz więcej osób (tak mówią trendy) ludzi kupuje komputery Apple, tym większy popyt na firmy będą musiały wspierać komputery Mac dla takich rzeczy jak VPN.

Dotyczy to organizacji, w której pracuję.

Kiedyś było tak, że jedna lub dwie osoby rocznie prosiły o dostęp do VPN na swoim Macu. (Nawiasem mówiąc, odmówiono im tego). Teraz jest pół tuzina tygodniowo.

Niewiele? Prawdziwe. Ale krzywa rośnie dla liczby użytkowników komputerów Mac i popyt będzie rósł.

Tymczasem Apple nie chce, aby zbyt wiele biznesów działo się zbyt szybko. Nadal mają Snow Leopard i dużo myślą i robią dużo z iPhonem o dwie wersje przed tym, o czym mamy najmniejsze pojęcie.

Mac OS X to tylko około 70% miejsca, w którym główna część NextStep znajdowała się, gdy została kupiona przez Apple. Jest mnóstwo rzeczy, których Steve chce w OS X, które miał NextStep. Tylko Google dla pokazów wideo, które zrobił Steve. Bardzo ciekawe rzeczy.

Ian Joynermówi:

11 listopada 2008 o 2:38 rano

To nie Apple — to ludzie, którzy nie będą patrzeć na nic, co nie jest IBM, a teraz Microsoft. Tak samo było w tej branży, zanim pojawił się Apple. Inne firmy z grupy BUNCH miały lepsze oferty, ale czy mogły sprzedać się zgodnie z nastawieniem IBM? Nie. Boją się, że stracą pracę. Przynajmniej jeśli kupiłeś IBM (Windows) i poniosłeś porażkę, jesteś taki sam jak wszyscy inni. Kup jednak coś innego, a trudno będzie odnieść sukces, ponieważ inni spiskują przeciwko Twojemu sukcesowi.

Pozostaję jednak optymistą, tych twardzieli wydaje się być coraz mniej.

Bogatymówi:

11 listopada 2008 o godzinie 12:40

Ian to załatwił. Porzuciliśmy wszystkie nasze serwery Netware lata temu, ponieważ dyrektor generalny i CIO czuli, że musimy zachować „prostość” serwerów. Teraz mamy 10 razy więcej serwerów i nadal nie mamy kontroli, które mieliśmy kiedyś, bez wydawania 20 000 USD na narzędzia do zarządzania, które były wbudowane wcześniej.

Nie są dozwolone alternatywne systemy operacyjne – nawet dla urządzeń, ponieważ oznaczałoby to obsługę czegoś, co nie jest Windowsem, co byłoby „zbyt drogie”.

r

sójkamówi:

12 listopada 2008 o 18:25

Twoje założenie jest błędne. Apple robi znaczące postępy w biznesie. Ale nie robi tego, starając się być dellem (np.: tanie niezróżnicowane bzdury), ponieważ nie w tym tkwi jego siła. Ostatnie dwie prace, które miałem, były w firmach, w których każda maszyna w naszym biurze była komputerem Mac – prawie kompletne sklepy z jabłkami. Mieliśmy specjalnie zbudowane pudełka linuxowe, które nasz informatyk (który przez większość czasu używał Maca) zmontował dla naszych serwerów. Wcześniej każdy miał wybór, a 70% inżynierów wybrało macs, podczas gdy my znowu mieliśmy uniksowe pudła dla serwerów. Wcześniej pracowałem dla firmy z fortuną 100 i chociaż dział IT nie miał pojęcia (jak zawsze) i wydawał laptopy, w końcu zostali zmuszeni do dawania ludziom wyboru, a komputery Mac zaczęły się pojawiać.

Komputery biznesowe pełnią wiele różnych ról — od punktu sprzedaży, przez serwery zaplecza, po komputery pracowników. Apple produkuje tylko produkty skupiające się na dwóch z tych ról – wyspecjalizowanej roli serwera zaplecza, która: cele xserve pomyślnie i rola komputera pracownika, na którą są kierowane macs i macbooki z powodzeniem.

xServe nie powinien być tanim serwerem WWW i nie konkuruje na tym rynku. To nie jest porażka. To jest sukces – ponieważ jeśli budujesz wysokiej klasy pakiet do edycji wideo, najprawdopodobniej kupisz xServes, aby obsłużyć wideo itp. xServe działa na swoim rynku docelowym…. ale nawet gdyby Apple zrezygnowało z xServe – nie zawiodłoby to w biznesie.

Apple odnosi sukcesy biznesowe, dostarczając użytkownikom komputerów lepsze rozwiązanie, co napędza popyt. „Sukcesu” nie należy definiować poprzez udział w rynku lub naśladowanie innych firm.

Sukces należy zdefiniować poprzez realizację celów, które firma sobie wyznaczyła, lub zewnętrznie, patrząc na wzrost.

Apple doświadcza znacznego wzrostu udziału w rynku, znaczących zysków i osiąga cele, które sobie wyznaczył (na przykład w zakresie przyjęcia iPhone'a).

Równie dobrze możesz narzekać, że Apple zawodzi na rynku sardynek w puszkach.

Johnniemówi:

13 listopada 2008 o godzinie 10:08

Zgadzam się z Terry, twój artykuł jest głupi. Jestem właścicielem małej firmy i niedawno kupiłem Xserve. Piękno tego polega na tym, że nie będziemy potrzebować pełnoetatowego informatyka do jego utrzymania. Największym mitem jest to, że przejście na Apple jest droższe. Co za bzdura! Porównaj koszt uruchomienia serwera Leopard z Microsoft Exchange. Możesz zaoszczędzić tysiące, potencjalnie dziesiątki tysięcy dolarów, wybierając się z Apple. Serwer Leopard zapewnia nieograniczoną licencję i jest bezpłatny przy zakupie Xserve! Wypróbuj to z Dell i Microsoft. Leopard to o połowę mniej niż Vista, iWorks to o połowę mniej niż Office, iWorks nie zawiera aplikacji jak Outlook / Entourage, ale nie potrzebujesz go, ponieważ Apple udostępnia pocztę, książkę adresową i iCal dla darmowy.

Dla mnie Xserve był największą bezmyślną decyzją, jaką kiedykolwiek podjąłem. (Prowadzimy całkowite biuro Mac; brak komputerów; uruchamiamy Windows XP na jednym z naszych komputerów iMac dla jedynej używanej przez nas aplikacji, dla której obecnie nie ma odpowiednika na Maca (QuickBooks Premier; który integruje się z naszym systemem przetwarzania kart kredytowych/handlowców; Wersja Intuit na Maca nie.)

Najnowszy wpis na blogu

| Kult Maca
October 21, 2021

Replika Mini Apple 1 celebruje komputer, od którego wszystko się zaczęłoWygląda na to, że należy do muzeum.Zdjęcie: Matteo TrevisanSmithsonian jest...

| Kult Maca
October 21, 2021

Zdobądź ogromną bibliotekę bezpłatnych ikon i obrazów bez tantiemWzbogać każdy projekt za pomocą tysięcy płaskich ikon bezpłatnych i licencjonowany...

Zabezpiecz każdą przestrzeń za pomocą przenośnej kamery noktowizyjnej
October 21, 2021

Zabezpiecz każdą przestrzeń za pomocą przenośnej kamery noktowizyjnejTa 1,5-calowa kamera Wi-Fi doskonale nadaje się do zabezpieczania lub dyskretn...