Brazylijski artysta neo-pop pozywa Apple za zdzieranie jego dzieł sztuki do kampanii marketingowej firmy „Zacznij coś nowego”. Czy Apple jest winny, czy to tylko błąd?
Wspomniany artysta to Romero Britto, 51-letni artysta, który od 1989 roku mieszka w Miami na Florydzie. Jego prace są znane z łączenia pop-artu, kubizmu i graffiti w stylu, który najlepiej można opisać jako sobotnie poranne kreskówki na kwasie.
Britto pozywa Apple w sądzie federalnym wraz z Firma projektowa Craig & Karl, od którego Apple licencjonowało grafikę do kampanii. Jeden z zakwestionowanych obrazów można zobaczyć na Strona Apple „Zacznij coś nowego”. Zdjęcie przedstawia rysunkową dłoń, która wystrzeliwuje krople atramentu i wzór z czubka palca. Tekst pod obrazkiem brzmi:
Życie na osobnych kontynentach nie powstrzymało duetu artystów Craig & Karl od codziennej współpracy. Aby stworzyć ten utwór, wymienili się pomysłami i szkicami przez FaceTime i iMessage. Gdy przekazywały grafikę w tę i z powrotem w Internecie, każdy artysta tworzył na jej podstawie za pomocą iDraw i Waterlogue na iPadzie Air 2. Efekt końcowy odzwierciedla zarówno proces, jak i medium — to żywe przedstawienie twórczej mocy, którą mamy na wyciągnięcie ręki.
W swoim pozwie Britto nie twierdzi, że Apple faktycznie ukradł jego pracę. Zamiast tego pozew twierdzi, że praca Craiga i Karla wpisuje się w artystyczny język Britto, używając „jasnych kolorów i powtarzających się wzorów”.
„Ta specyficzna kombinacja elementów wizualnych wzięta w całości tworzy charakterystyczne ogólne wrażenie wizualne, które jest wyjątkowo Britto” – mówi pozew.
Britto twierdzi, że kiedy ruszyła kampania, otrzymał od znajomych gratulacje za zdobycie klienta tak dużego jak Apple.
To prawda, niektóre prace Craiga i Karla wyglądają podobnie do dzieł Britto, ale szczerze mówiąc, Britto będzie miał swoje wycięte dla niego prace udowadniające, że inny projektant używający podobnych kolorów i wzorów jest naruszeniem zasad prawo. Bardzo, bardzo trudno jest udowodnić twierdzenia o kradzieży projektu.
Będziemy Cię informować w miarę rozwoju tego procesu.
Źródło: San Jose Mercury Aktualności