Ponieważ FCC nazywa szybko rozwijającą się operację Chokehold Fałszywego Steve'a „nieodpowiedzialną”, Fałszywy Steve wycofuje się z protestu, który rozpoczął jako żart.
Kontakt z ABCNews, szef Biura Bezpieczeństwa Publicznego i Bezpieczeństwa Krajowego FCC ostrzegł użytkowników iPhone'a przed awarią sieci AT&T. W oświadczeniu powiedział:
„Zagrożenia tego rodzaju są poważne i ostrzegamy opinię publiczną, aby korzystała ze zdrowego rozsądku i dobrego osądu podczas uzyskiwania dostępu do Internetu z ich komercyjnych urządzenia mobilne… Celowe próby zakłócenia lub negatywnego wpływu na sieć ze złymi intencjami jest nieodpowiedzialne i stanowi znaczące bezpieczeństwo publiczne sprawa."
Jak informowaliśmy wcześniej, operacja fałszywego Steve'a Chokehold — co zaczęło się jako żart — szybko rośnie. Liczba fanów Facebooka wzrosła z około 300 we wtorek do ponad 2000 w środę po południu.
Rzeczywiście, protest narasta tak szybko, że zaalarmował fałszywego Steve'a, znanego też jako felietonista Newsweeka, Dana Lyonsa, który się wycofuje.
„Próbuję znaleźć sposób, aby to zmniejszyć i skłonić wszystkich do wycofania się” – powiedział w e-mailu.
Na swoim blogu Lyons prosi teraz protestujących, aby nie przytłaczali sieci AT&T. Zamiast tego Lyons proponuje protest w stylu flashmob przed sklepami AT&T. Ta sugestia nie trafia tak dobrze do niektórych czytelników.
„Nie obracaj cipki, Lyons”, napisał w komentarzu mark2000.
„Nie przepraszaj, nie wycofuj ani w żaden inny sposób nie wybijaj” – dodał czytelnik jycitizen. „Nie sądzę, że będzie to miało wpływ Y2K na ogólną usługę, jeśli ludzie będą uczestniczyć w tak zwanym flash mobie. Mam nadzieję, że wystarczy gafa PR, że firmy takie jak AT&T przestaną brać swoich klientów za pewnik i rzucą światło na kwestie ochrony konsumentów i neutralności sieci.
Fałszywy Steve wezwał niezadowolonych klientów AT&T do rzucenia sieci danych AT&T „na kolana” o godzinie 12 w południe czasu PST w piątek, 18 grudnia. (Oto Fałszywy Steve oryginalny post Operation Chokehold).
Akcja została wywołana komentarzami prezesa AT&T Ralpha de la Vegi, że niektórzy użytkownicy iPhone'a wykorzystują zbyt dużo danych.