Czy Apple wyceniło się na potencjalnym rynku reklamy mobilnej o wartości 2,5 miliarda dolarów? Jako najlepsze imię reklamodawcy uciekają z iAd, Cupertino, Kalifornia. firma obniża ceny do 70 proc. Czy iAd spada swobodnie?
Niektóre z najbardziej rozpoznawalnych marek, które wystartowały z iAd rok temu, takie jak Citigroup i J.C. Penney, opuściły dla konkurencyjnych platform reklamowych, takich jak Google AdMob i Millennial Media, według Bloomberg. W rezultacie producent iPhone'a i iPada oferuje teraz pakiety reklamowe, które kiedyś sprzedały się za 1 milion dolarów za jedyne 300 000 dolarów.
Chociaż w App Store znajduje się ponad 425 000 wpisów na iPhone'a, iPada i iPoda touch, programiści korzystający z iAd uzyskują tylko od 5 do 15 procent wypełnionej przestrzeni reklamowej. Deweloperzy uzyskują 60 procent przychodów z reklam, gdy reklama wyświetla się w ich aplikacji.
Pomimo atrakcyjności ekosystemu Apple, w którym sprzęt, oprogramowanie i usługi są ze sobą powiązane, „w na dłuższą metę oni [Apple] sami się wycenili”, powiedział starszy wiceprezes agencji reklamowej Young & Rubicam, Thom Kennon Bloomberga.
Niezależnie od tego, czy Apple iAd odzyska swoją pozycję, obecność giganta technologicznego przyniosła korzyści całemu rynkowi reklamy mobilnej. Dzięki iAd oferującemu reklamodawcom kampanie warte milion dolarów, wielcy gracze, tacy jak producenci samochodów, uznali reklamy mobilne za realistyczną alternatywę dla bardziej tradycyjnych reklam prasowych i telewizyjnych. Według naukowców z EMarketer do 2014 roku rynek reklam mobilnych może być wart 2,5 miliarda dolarów.