Dostawcy jabłek oskarżeni o zatrucie Chin i innych krajów rozwijających się
Chińscy działacze na rzecz ochrony środowiska grożą zniszczeniem wizerunku Apple, chyba że gigant technologiczny zmniejszy ilość zanieczyszczeń pochodzących od dostawców z tego ludnego kraju. Pięć organizacji pozarządowych opublikowało w środę raport oskarżający Apple o korzystanie z dostawców, którzy „wykorzystują luki w systemach zarządzania środowiskowego krajów rozwijających się”.
Raport twierdzi, że we wschodnim mieście Kunshan wykryto wzrost zachorowań na raka, a chińskie dzieci zostały wysłane do odległych szkół z powodu zanieczyszczenia powietrza z dwóch fabryk powiązanych z Apple: Unimicron Electronics i Kaedar Electronics (Kunshan). Pegatron, firma macierzysta Kaedar, podobno buduje iPady dla Apple.
Chociaż chiński rząd powoli reaguje na problemy środowiskowe, trwa ruch, który zmieni jego stanowisko. W lipcu protest w Dalian przyciągnął 12 tys Czasy finansowe.
Na kilka godzin przed publikacją dzisiejszego raportu Apple zaprosił współautora, dyrektora Instytutu Spraw Publicznych i Środowiska Ma Juna, aby opowiedział o swoich podopiecznych. W publicznej odpowiedzi rzeczniczka Apple, Carolyn Wu, powiedziała, że firma jest „zobowiązana do przestrzegania najwyższych standardów w zakresie odpowiedzialności społecznej w całej bazie lub w zaopatrzeniu.
To nie pierwszy problem związany z wizerunkiem środowiska, z którym Apple zmierzył się w tym roku. W maju, wybuch u głównego dostawcy Foxconn zabił trzech pracowników, raniąc dziesiątki innych. Na początku 2011 r. Apple ogłosiło 137 pracowników w 2009 r. zostały otrute chemikaliami używanymi do czyszczenia ekranów iPhone'a w fabryce Wintek w Suzhou.
W 2010 r. audyt Apple przeprowadzony wśród dostawców wykazał, że 80 zakładów niewłaściwie przechowywanych lub obchodzących się z niebezpiecznymi chemikaliami. Gigant technologiczny wymagał od firm wprowadzenia poprawek.