Michael Raskop jest niemieckim fotografem mieszkającym w Lucernie w Szwajcarii i odpowiedzialnym za zestaw fajnych artystycznych zdjęć iPhone'ów, które pozornie latają bez wysiłku w powietrzu. Cult of Mac skontaktował się z nim, aby dowiedzieć się, jak – i dlaczego – je stworzył.
Michael ma w swojej torbie mocno używanego białego MacBooka i Canon EOS 5D Mark I.
„Jestem zapalonym fotografem i lubię czyste, funkcjonalne wzornictwo. Żadnych wymyślnych trybów automatycznych, ponieważ zwykle dają wyniki, ale nie takie, jakich oczekiwałeś” – mówi.
Chcąc samemu robić podobne zdjęcia, nie potrzeba dużo wymyślnego sprzętu, nawet odpowiedniego studia fotograficznego. Tylko zaciemniony pokój, pusty blat i kilka minut na ustawienie. Oto jak Michael to zrobił.
„Wystarczy każda lustrzanka cyfrowa na półmocnym statywie. Niecentralna lampa błyskowa wyzwalana przez nadajnik-odbiornik (nie są drogie, około 40 USD).
„Błysk był około 70-80 stopni w lewo, ale na tej samej wysokości co aparat, nieco nad stołem, który przykryłem pościelą. Ta konfiguracja wysokości jest dość powszechna w przypadku takich zdjęć lewitacji, ponieważ w przeciwnym razie nie można naprawdę zobaczyć unoszących się obiektów – muszą wyglądać tak, jakby były na „niebie”.
„Jak widać na tym zdjęciu zza kulis, wszystko jest domowej roboty, wszystko mieści się w małym pokoju. Każdy może to zrobić.
Masz więc aparat na statywie, a cały obszar fotografowania jest naprawiony. Jakie są najlepsze ustawienia aparatu?
„Wypróbuj to: czas otwarcia migawki 1/200 s, przysłona f/4-8 i użyj filtra o neutralnej gęstości. Chcesz, aby lampa błyskowa była jedynym źródłem światła. Chcesz, aby aparat robił całkowicie czarny obraz, gdy lampa błyskowa nie jest używana. Pomocna będzie niewielka odległość między obiektem a obiektem znajdującym się za nim. Dodatkowy nadajnik-odbiornik przydaje się, działając jako pilot, jeśli możesz nim zarządzać.
„Ustaw wszystko na ręczne. Po prostu nie chcesz próbować korzystać z automatycznego ustawiania ostrości lub trybu priorytetu przysłony”.
Najprostszą sztuczką, jaką Michael zastosował do tych zdjęć, było trzymanie w rękach „latających” obiektów. To tylko kwestia upewnienia się, że dłonie – przynajmniej ich części podtrzymujące gadżety – nie są widoczne w kadrze. Ponieważ wszystkie tła są całkowicie czarne, znacznie ułatwia to ich edytowanie.
„Zrób zdjęcie stojącej ładowarki” — mówi Michael. „To całkiem proste. Przygotuj sprzęt, przytrzymaj ładowarkę na kablu na miejscu. Puść i naciśnij przycisk zwalniający transiwera. Nie trzeba zbyt wielu prób, aby znaleźć odpowiedni czas.
„Musisz trochę popracować w Photoshopie dla „wielu” zdjęć, takich jak pływający iPhone podłączony do kabla.
„Przede wszystkim zrób zdjęcie w tle. Następnie kolejny iPhone na kablu, używając rąk, aby go ustawić. Po prostu obserwuj swoje palce – nie powinny dotykać niczego, co widać na późniejszym zdjęciu. Voila.
„Teraz otwórz Photoshopa. Puste miejsce staje się tłem, ten z ręką na dłoni jako warstwa. Zamaskuj iPhone'a i połącz oba zdjęcia.
„Jest jeszcze jedna rzecz, którą możesz zrobić w Aperture. Błyszczący metal, podobnie jak bok iPhone'a, może powodować niepożądane odbicia. Wykonaj czarno-białą transformację w Aperture, a staną się ledwo zauważalne. Wyprostuj, wyostrz, winietuj, kontrast, naświetl i to wszystko.
„Może to zabrzmieć bardzo skomplikowanie, ale cały proces prawdopodobnie zajmuje tylko około kwadransa”.
Co zainspirowało Michaela do ćwiczenia fotografii w szczególności na produktach Apple?
„Minimalistyczny projekt domagał się artystycznych zdjęć. Zdjęcia czarno-białe wykonane przy użyciu mocnego światła stroboskopowego najlepiej sprawdzają się w przypadku prostych obiektów.
Dodatkowo nie musisz się tak bardzo martwić o skład. Produkty Apple zawsze wyglądają świetnie. Po to zostały zaprojektowane.
„Apple jest teraz wszędzie, wszyscy o tym wiedzą. Chciałem je pokazać w nowy, niezwykły sposób. Obrazy musiały być minimalistyczne, czyste i bezartystyczne. Nie chodzi o to, że nie ma już przedmiotów, których można by użyć, ale to był jeden z najbardziej oczywistych w okolicy. W tym domu nigdy nie brakuje nam produktów Apple”.
Źródło: Pula jabłek na Flickr
Dziękuję: Michał Raskop