Dziś rano omówiliśmy relację z Reuters powiedział, że Pegatron, jeden z partnerów Apple w łańcuchu dostaw w Chinach, zwiększa swoją siłę roboczą o 40% w oczekiwaniu na produkcję niedrogiego iPhone'a w nadchodzących miesiącach. Wiadomość została oparta na wczorajszej konferencji inwestorów Pegatron i anonimowych źródłach łańcucha dostaw, które dodały „mini” bit iPhone'a do Reuters.
Bloomberg postanowił pochylić się nad komentarzami Pegatrona i zacytuj „spadający popyt na iPada mini” jako powód prognozowanego 25%-30% spadku przychodów firmy w drugim kwartale 2013 roku. Nieważne, że spadek był oczekiwany za cały dział elektroniki użytkowej Pegatrona; to nadal mini wina iPada.
Publikacje głównego nurtu uwielbiają uderzać w Apple, kiedy tylko mogą, ale ten konkretny przypadek okazał się przykładem Bloomberg wkładanie słów w usta Pegatrona.
Fortuna trochę kopał i wysłał e-mailem do dyrektora generalnego Pegatron Jason Cheng w celu uzyskania wyjaśnień na temat „cytatu” Bloomberg używane do oprawienia Apple:
Spadek przychodów z iPada Mini „jest bardziej na żądanie, podczas gdy cena jest stabilna”, powiedział Jason Cheng, dyrektor generalny Pegatron. „Nie tylko tablety, także e-booki i konsole do gier, prawie każdy przedmiot zmierza w negatywnym kierunku”.
To było sedno tego, co Bloomberg zwykł argumentować, że iPad mini się chwieje, a „spadek przychodów z iPada Mini” nie jest nawet w cudzysłowie.
„Po spotkaniu podszedł do mnie jeden reporter z Bloomberga, próbując wydobyć szczegółowe dane dotyczące konkretnego produktu. Wyraźnie odmówiłem komentowania konkretnych produktów, ani klientów, chociaż kontynuował z innymi pytaniami. Powiedziałem te słowa, które cytuje w artykule „więcej na żądanie, cena jest stabilna”…, „prawie każdy przedmiot zmierza w kierunku negatywnym”…; „Nie tylko tablety, ale także e-booki i konsole do gier”. Ale nie powiedziałem nic związanego z konkretnymi produktami.
Brak wskazówek, podpowiedzi dotyczących konkretnych produktów lub klientów było dla nas zasadą i wytyczną podczas wszelkich wydarzeń publicznych, takich jak konferencja inwestorów. Po tych spotkaniach zawsze pojawiają się spekulacje”.
Dlaczego dyrektor generalny Pegatron miałby ryzykować swoją relację z Apple, mówiąc reporterowi, że na konkretny produkt Apple słabnie popyt? Spróbuj ponownie.