Verizon i AT&T przestają się kłócić, rezygnują z pozwów „There's a Map for That”
Pierwszy Verizon zlekceważył zasięg 3G AT&T w złośliwej reklamie „There’s A Map for That”. Potem nazwali iPhone'a a Niedopasowana zabawka dzięki nierównej sieci 3G AT&T. AT&T wpadło w histerię, idąc do sądu, aby zdobyć reklamy „fałszywe i wprowadzające w błąd” usunięte z powietrza. Powiewna odpowiedź Verizon: „Prawda boli.”
Teraz wygląda na to, że mała walka portfelowa między dwoma największymi dostawcami telefonów komórkowych w kraju dobiegła końca: zarówno Verizon, jak i AT&T złożyły wniosek o oficjalne oddalenie sprawy w sądzie federalnym w Atlancie wczoraj. Verizon poprosił również o oddalenie pozwu przeciwko AT&T.
Prawdę mówiąc, to jedyna rzecz, która ma sens: AT&T miał już swoją prośbę o odrzucenie reklam Verizon przez sędziego, więc bitwa była w tym momencie prawie dyskusyjna. Sprawa AT&T była również słaba: chociaż twierdzili, że reklamy Verizon mogą być interpretowane jako odnoszące się do wszystkie ich połączenia głosowe i transmisji danych, rzeczywista reklama była całkiem jasna, że określa geograficzną sieć 3G zasięg.
Zasadniczo Verizon dotknął bolącego miejsca, a AT&T przesadziła. Zdarza się. Ale nie ma sensu wdawać się w reklamowy wyścig zbrojeń o zasięg sieci: z wakacjami szybko zbliża się, żadna firma nie chce, aby fale radiowe były dławione głośną krytyką ich usług, co wszystko szło. Chcą, żeby chodziło o telefony, które ludzie będą dawać i otrzymywać pod koniec miesiąca, i zarówno AT&T (z iPhone'em), jak i Verizon (z Motorola Droid) mają świetne, na które zasługują prezentacja.
Wygląda na to, że Verizon i AT&T osiągnęli jakieś dżentelmeńskie porozumienie i postanowili na razie grać ładnie o wzajemne relacje. Fantastyczne wieści, choćby dlatego, że cała ta kłótnia AT&T i Verizon stawała się nużąca.
[AT&T, Verizon Drop Garnitury „Jest na to mapa”]