Ciężko byłoby przekazać, jak mało zależy mi na Google+, ale spróbuję:
Google co? Plus? Co to jest? Nigdy nie słyszałem o tym. A jeśli ja miał słyszałem o tym, pewnie zapomniałbym o tym w krótszym czasie niż minuta.
Całkiem nieźle, co? Mimo to, właściwie całkiem podobają mi się zdjęcia w części Google+, choć do tej pory nie byłem na tyle zainteresowany, aby wrzucać do niego wiele zdjęć. Ale niedawno zaktualizowana aplikacja Google+ na iOS została właśnie uruchomiona i ma wszystkie fajne nowe funkcje fotograficzne ogłoszone przez Google w swoich dziwacznych Google Glasses 1
Jeśli użyłeś doskonałego Everpix, wtedy wiele nowych funkcji Google+ będzie znanych. Aplikacja teraz (za Twoją zgodą) przesyła wszystkie zdjęcia z rolki aparatu i przechowuje je prywatnie na serwerach Google, gotowe do udostępnienia (lub nie). Następnie możesz przeglądać je wszystkie według daty lub „Najważniejsze”, które w jakiś sposób pokazują najlepsze zdjęcia z partii. Everpix ma coś podobnego, ale jest bardziej skuteczne, pokazując na przykład tylko jedno z partii prawie identycznych zdjęć, z których Google+ pokazuje większość z nich.
Inną fajną funkcją zdjęć jest „Autoefekty”, który automatycznie przetworzy Twoje zdjęcia. Jeśli sfotografujesz sekwencję tego samego obiektu z różnymi ekspozycjami, zostaną one połączone w ujęcie HDR. Jeśli te zdjęcia są w większości takie same, ale z niewielkim ruchem, zostaną ułożone w stos w postaci animowanego GIF-a (wymawianego w moim domu przez twarde „g”. Pamiętaj o tym, jeśli odwiedzasz. Korzystamy również z toalety siedzącej, po niemiecku.)
Google+ może również łączyć panoramy z odpowiednich zdjęć, a nawet łączyć najlepsze części serii ujęć grupowych, tak aby wszyscy się uśmiechali. Dziwny.
Jeśli nic więcej, Google+ to świetny sposób na tworzenie kopii zapasowych zdjęć z iOS w chmurze. Obecnie korzystam z przesyłania z aparatu Dropbox, Google+, Everpix i własnego strumienia zdjęć Apple. Dodatkowo tworzę kopię zapasową na iCloud i używam SuperDuper na moich komputerach Mac. Zrobione i gotowe.
Aplikacja jest oczywiście bezpłatna i zawiera też mnóstwo bzdur społecznych, ale łatwo to zignorować: gdyby nazywało się to Zdjęcia Google, byłoby całkiem świetnie.
Źródło: iTunes
Tak, wiem, że nazywa się to I/O, a okulary nazywają się Glass. Zrobiłem to tylko po to, by zdenerwować Droidy (i najwyraźniej wolą określenie „Droiders”). ↩