Fuckin Idi*t jest właścicielem praw autorskich do bezużytecznej aplikacji App Store
Oto świetna historia: Każdego ranka przeglądam wiadomości, aby znaleźć rzeczy, o których można napisać. Jeden z moich kanałów pochodzi z przydatnego, ale wadliwego prMac, witryny, która w szczególnie irytujący sposób zawiera listę nowych produktów i aplikacji. Znalazłem aplikację o nazwie Przypomnienie o ponownym zastosowaniu ochrony przeciwsłonecznej, która jest niewiele więcej niż aplikacją czasomierza (wskazówka: użyj Siri, aby ustawić przypomnienia bez konieczności zaklejania ekranu trawiastym kremem przeciwsłonecznym).
Pisałem o tym na Twitterze:
Właśnie to, czego potrzebuje świat: przypomnienie o ponownym zastosowaniu ochrony przeciwsłonecznej https://t.co/UhmJsOy6b9
— Charlie Sorrel (@mistercharlie) 20 czerwca 2013 r.
A potem zaczęły napływać odpowiedzi. Czemu? Aplikacja autorstwa dewelopera Tania Moise ma szczególne roszczenie dotyczące praw autorskich…
Deweloper: Tania Moise
© PIERDOLONY IDIOT
Ocena 4+
Całkiem świetnie, prawda? Szczególnie podoba mi się to, że jest na szczycie rankingu wiekowego 4+. Oznacza to, że mały Johnny może bezpiecznie nakładać krem przeciwsłoneczny podczas nauki przeklinania.
Mam pytanie do programistów: Czy pole © można edytować po zatwierdzeniu aplikacji, czy też zostało to naprawione po uruchomieniu aplikacji? Nie próbuję wywoływać żadnych „wiadomości” Apple-powinien-policyzować-sklep; raczej jestem zainteresowany: to jest cholernie zabawne.
W każdym razie odwiedź stronę, jeśli chcesz, i pobierz aplikację – w końcu jest darmowa. A może użyj timera aplikacji, aby odliczać godziny, aż Apple wymusza zmianę lub wyciągnie to ze sklepu…
Źródło: iTunes
Dziękuję: Mutahhir!