Kiedy AT&T po raz pierwszy ogłosiło, że chce kupić T-Mobile, zrobili to, co zwykle: włożyli swoje lobbyści do pracy, jednocześnie przypominając politykom i grupom interesu, że oni się do tego przyczynili oni naprawdę chciał, żeby ta umowa się wydarzyła. W rzeczywistości, ponieważ umowa T-Mobile była więc ogromny, AT&T dosłownie wykorzystał wszystkie dostępne zasoby, aby przekonać ludzi, że AT&T-Mobile to nie tylko dobra transakcja, ale dobry dla konsumentów.
Histerycznie, był to pełny frontalny atak PR AT&T, który zakończył się kopnięciem zębów umowy w:
Listy od grup zewnętrznych podniosły brwi w agencjach rządowych i na wzgórzu, gdzie ludzie zaczęli się zastanawiać, dlaczego piszą grupy bez wyraźnych powiązań z łączami szerokopasmowymi. Pojawiły się doniesienia prasowe pokazujące, że wiele grup miało powiązania finansowe z AT&T.
Potem były reklamy, których pracownicy FCC powiedzieli, że nie mogą uniknąć, gdy otworzyli a gazety, odpalały iPady lub oglądały telewizję – wszyscy zachwalają zdolność fuzji do wprowadzenia tysięcy Amerykanie do pracy. Ale kto kiedykolwiek słyszał o dużej fuzji firm tworzącej, a nie niszczącej miejsca pracy?
A potem, na wszelki wypadek, AT&T przypadkowo dostarczyło dowodów, że kłamie i że fuzja T-Mobile nie była konieczna do rozszerzenia ich nękanej sieci szerokopasmowej.
Innymi słowy, AT&T będzie teraz prawdopodobnie musiało zapłacić 4 miliardy dolarów opłaty za zerwanie, gdy umowa się pogorszyła, ponieważ nie tylko kłamali na temat zalet umowy, ale tak bardzo protestowali po kłamali, że wszyscy wiedzieli, że muszą coś ukrywać. Fajnie, chłopaki.