Zbierzcie się, dzieci. I pozwól, że opowiem Ci o czasach przed konsumenckim Internetem. Przed iPodem. I jeśli możesz w to uwierzyć, nawet przed iPhonem. Tak, mówię o 1984 roku. Kiedy oryginalny komputer Mac był najnowocześniejszy, a moim ulubionym programem telewizyjnym był Ulica Sezamkowa (nie żeby to się zmieniło).
Niedawno udało mi się zdobyć pierwszy numer magazynu MacWorld, który ukazał się w lutym 1984 roku. Chociaż sprzedaje się na eBayu za nawet 100 USD za kopię, przyniosę ci zabawne treści z przeszłości fandomu Mac za darmo. Zawiera wiele cudów, w tym galerię dzieł sztuki MacPaint, wywiad z Billem Gatesem, w którym nazywa Maca klasykiem, a nawet funkcję na niesamowita technologia WYSIWIG, która pozwoli, aby wydruki z Apple ImageWriter wyglądały jak dane wyjściowe na ekranie (musisz to zobaczyć, aby uwierzyć to).
Ale zanim zacznę zagłębiać się w tę kwestię (która pojawi się w ciągu kilku dni i postów), zacznę od najbardziej przerażającej reklamy w historii MacIntosha. Kliknij — jeśli się odważysz!
Napawasz oczy reprodukcją pierwszej wewnętrznej tylnej okładki MacWorld #1, zakupionej przez Davong Systems i reklamującej pierwszy zewnętrzny dysk twardy dla Maca. Jeśli nie słyszałeś o Davong, nie martw się. O ile mi wiadomo, wypadli z biznesu, ale są dostawcą pamięci masowych ze starej szkoły, specjalizującym się w napędach taśmowych, które również wyprodukowali.
Ale to nudne rzeczy. Złoto to ilustracja autorstwa mądrze anonimowego artysty „THON”. Po prawej mamy personifikacja Macintosha, grająca niefortunne skojarzenia szkockie i Apple wspomnienia. Tak, kiedy myślę o moich Macach, pierwszą rzeczą, którą wizualizuję, jest koszmarny zmutowany wojownik Apple z niewiarygodnie nieszczęśliwego Góral spin-off „Może być tylko jeden przyjazny Apple-Man!”
Jeszcze bardziej zdumiewający jest facet po lewej, który, o ile wiem, jest uosobieniem… twardego dysku. W sierści i frakach. Bo kiedy myślę o osobowości, wdzięku, humorze i uroku? Całkowicie myśląc o 8-calowym talerzu w ogromnym beżowym pudełku. Artysta był sprytny, aby włączyć rzeczywisty element projektu czarnej linii z przodu do uśmiechu, ale dlaczego nie sprawić, by projekt Maca stał się również osobą? To znaczy, Mac ma twarz! Ale nie, mamy dysk twardy Mr. Personality (Bo jest taki brzydki!) i Apple-Man McGee. Partnerzy biznesowi na całe życie.
Tylko, wiesz, tak bardzo bez Davonga.