Jak iPady mogą zmienić rząd [Wywiad na wyłączność]
Wydajniejszy, mniej kosztowny rząd wydaje się całkiem niezłym pomysłem, bez względu na to, gdzie siedzisz na politycznym spektrum.
Niezależnie od tego, czy urządzenia takie jak iPady – małe, przenośne urządzenia, które umożliwiają prawodawcom odczytywanie długich dokumentów bez ich drukowania – są dobrym sposobem na zrobienie tego. debata.
Cult of Mac rozmawiał z radnym miasta w Ridgecrest, Kalifornia który przynosi do pracy własne urządzenie, aby przyspieszyć działanie.
Jerry Taylor, wiceburmistrz 27-tysięcznego miasta, najpierw zabrał do pracy swojego MacBooka Air, aby przyspieszyć działania, teraz przynosi iPada kupionego z własnej kieszeni.
Rozmawiał z Cult of Mac o tym, jakich aplikacji używa, o jego przepływie pracy i czy możemy ufać, że politycy z iPadami nie surfować porno lub zagraj Pac-Man podczas kierowania naszymi miastami.
![Zdjęcie-12](/f/0566e42e16f1b4828b46280e0514fb3d.png)
Kult Maca: Jakiego sprzętu używasz do pracy w urzędzie miasta?
Jerry Taylor: Używam własnego iPada. Rozpocząłem pracę w radzie dwa lata temu, używając mojego MacBooka Air pierwszej generacji, ale odkąd dostałem iPada w zeszłym roku, nie korzystałem zbyt często z MB Air.
Używam iAnnotate do czytania i oznaczania naszych ponad 150 pakietów stron dwa razy w miesiącu, a także używam Evernote do przechowywania tych i innych dokumentów miejskich. Urzędnik miasta robił już wersje PDF, musiałem tylko naciskać, aby można je było przeszukiwać (OCR lub bezpośrednio drukować). Działa świetnie dla mnie.
Com: czy byłbyś za wprowadzeniem iPadów w radach miejskich jako środka oszczędnościowego?
Jerry Taylor: Myślę, że zaoszczędziłoby to dolary, ale może to nie być jasne dla ogółu społeczeństwa w tych trudnych ekonomicznie czasach z ograniczeniem usług miejskich, a zatem może to nie być odpowiedni czas politycznie.
Obawiam się, że opinia publiczna uznałaby je za gadżety, ponieważ nie rozumieją technologii, a my znowu mielibyśmy negatywną prasę i listy do redakcji. Są tam oszczędności, ale nie mogliśmy przejść na spotkanie bez dokumentów papierowych z powodu państwowych wymagań dotyczących publicznego ogłoszenia i dostępu do informacji o spotkaniu. Kupiłem iPada za własne pieniądze ze względu na te względy polityczne.
Com: Czy inni radni również przynoszą własne laptopy lub komputery, czy są jacyś inni użytkownicy iPada? Jaka jest różnica między radnym korzystającym z iPada a takim, który nie ma go?
JT: Żaden inny członek rady nie używa iPada ani laptopa. Zarządca miasta korzysta z iPada, zeskanował wszystkie istotne dokumenty miejskie i załadował je na iPada. Prokurator miejski korzysta z laptopa. Wymieniłem MacBooka Air pierwszej generacji na iPada. Nadal używam MacBooka Air do pobierania audio i notatek Livescribe z ich pióra, a także do robienia dużych prezentacji.
Zaletą, jaką mam, jest to, że mogę szybko przeszukać ponad 150-stronicowy pakiet agendy rady pod kątem słów kluczowych. Mam również dostęp w czasie rzeczywistym do poprzednich spotkań zarówno na moim iPadzie, jak i w puszkach za pomocą Evernote. Często sprawdzam też podział na strefy i inne problemy związane z mapami, korzystając z map Google.
Com: Jak by odpowiedzieli podatnicy, którzy twierdzą, że iPad dla radnych to?
niepotrzebny wydatek?
JT: Dziś jest to trudne ze zwykłym człowiekiem na ulicy, który nigdy żadnego nie używał i patrzy na tysiące dolarów w iPadach jak na marnotrawstwo, bo chcą, abyśmy zamiast tego naprawili drogi. Nie sprawdziliśmy jeszcze liczb dotyczących kosztów robienia pakietów rad, ponieważ większość moich kolegów z rady to ludzie starej szkoły. Mogą mieć smartfona, ale jeśli chodzi o poziom zaawansowania technologicznego mojego kolegi z rady, to jest to mniej więcej tyle.
Com: Było kilka przypadków, w których politycy używali iPadów do grania w gry lub
surfować po porno w pracy — jakie jest ryzyko marnowania czasu?
JT: Każde urządzenie informatyczne może być nadużywane. Nie widzę, żeby iPad różnił się niczym od laptopa. Kontrole są na miejscu w naszej sieci miejskiej, ale w mojej codziennej pracy mieszkam z zablokowanym komputerem, co sprawia mi więcej problemów niż rozwiązuje. Musi istnieć równowaga między zaufaniem a kontroli, abyśmy mogli wykonywać nasze zadania, ale nadal utrzymywać zaufanie opinii publicznej.