Umowa na telefony komórkowe w Chinach może sprawić, że Apple będzie dwa razy bogatsze
Od jakiegoś czasu wiemy, że Apple bardzo pragnie chińskiego rynku. Teraz przychodzi słowo Tim Cook, dyrektor operacyjny (oraz stanowisko dyrektora generalnego) można było zobaczyć w domowym biurze China Mobile. Podpisanie umowy z China Mobile oznacza dla giganta technologicznego 70 miliardów dolarów, potencjalnie podwajając gotówkę giganta technologicznego.
Z populacją ponad 1 miliard ludziWedług analityka Briana White'a z Ticonderoga Securities Chiny reprezentują „całkowicie nowy świat” dla iPhone'a. W pierwszej połowie 2011 roku Apple zarobił 5 miliardów dolarów z Wielkich Chin, czyli 10 procent ogólnej sprzedaży firmy. To gwałtowny skok w stosunku do roku temu, kiedy Apple zarobił zaledwie 3 miliardy dolarów przez cały 2010 rok.
IPhone sprzedaje się abonentom z wyższej półki, szacowanym przez White'a na od 100 do 125 milionów klientów.
„Liczby mówią same za siebie” – powiedział White inwestorom w czwartek. Jeśli chodzi o wizytę Cooka w
Chiny Telefon komórkowy siedziba? Nie latasz dookoła świata, żeby wpaść i po prostu powiedzieć „cześć”. „Jesteśmy skłonni wierzyć, że ogłoszenie jest nieuchronne w ciągu najbliższych kilku miesięcy” – przewiduje analityk.Pojawiło się wiele doniesień o przygotowywaniu przez Apple tańszego modelu iPhone'a. Na początku tego roku dwa raporty z Bloomberg oraz Dziennik Wall Street zasugerował, że Apple opracowuje telefon o połowę mniejszy od iPhone'a 4 i kosztuje 200 USD bez umowy. Raporty te wskazywały, że urządzenie miało na celu konkurowanie z tańszymi telefonami z Androidem.