Sprint rezygnuje z planu zakupu T-Mobile, zwalnia prezesa
Sprints rezygnuje ze swojego marzenia, by kupić T-Mobile i połączyć się w mega-przewoźnika wystarczająco potężnego, by go zabrać na AT&T i Verizon, po miesiącach realizacji wielomiliardowego przejęcia UnCarrier w kolorze magenta.
Uzyskanie zgody regulatorów uznano za dużą przeszkodę w przezwyciężeniu fuzji, a według Wall Street Journal, Sprint zdecydował się całkowicie zakończyć rozmowy o przejęciu.
Sprint, który jest kontrolowany przez SoftBank Corp w Japonii, również planuje mianowanie nowego prezesa, donosi Bloomberg. Dan Hesse kieruje firmą od 2007 roku, ale będzie zastąpiony Marcelo Claure od Jasnej Gwiazdy, po tym, jak w czerwcowym kwartale firma straciła 245 tys. abonentów miesięcznie.
Marcelo Claure dołączył do zarządu Sprint w styczniu. Softbank Corp jest również właścicielem większościowego pakietu akcji Brightstar, który Claure założyła w 1997 roku i jest właścicielem pozostałej części firmy.
Jako trzeci co do wielkości operator sieci bezprzewodowych w USA, Sprint w ciągu ostatniego roku wykrwawiał abonentów, podczas gdy T-Mobile szybko stał się najszybciej rozwijającym się operatorem w kraju. Połączenie tych dwóch mogło stworzyć przewoźnika z wystarczającą liczbą abonentów, zasobów i zasięgu, aby rywalizować z AT&T i Verizon, ale po tym, jak AT&T nie udało się przekonać regulatorów, by pozwolili jej kupić T-Mobile w 2011 roku, wygląda na to, że Sprint zdecydował, że nie będzie miał szczęścia lepszy.
Iliad SA z siedzibą we Francji również zaoferował kupno T-Mobile za 15 miliardów dolarów w gotówce, ale T-Mobile podobno odrzucił ofertę, próbując uzyskać od firmy znacznie większą sumę.