Kolejna przydatna aplikacja transportowa zabita przez głupota
Dublin uruchomił system wypożyczania rowerów we wrześniu. 15. Lokalni mieszkańcy, sponsorowani przez francuskiego giganta reklamowego JC Decaux, mogą odebrać rowery w mieście, a następnie zostawić je na jednej z 40 stacji. Pierwsze pół godziny jest bezpłatne.
Problem? Firma Fusio pomyślała, że fajnie byłoby mieć aplikację na iPhone'a, dostępną bezpłatnie na iTunes, informującą przyszłych rowerzystów, które stacje mają dostępne rowery i ile. Aplikacja Dublinbikes korzystała z połączenia Map Google i danych z oficjalnej strony internetowej Dublinbikes.
JC Decaux wysłał nastygram do Fusio grozi podjęciem kroków prawnych, a aplikacja została ściągnięta we wrześniu. 23 z iTunes.
Historia brzmi przygnębiająco podobnie do StationStops, aplikacji, która wpadł w kłopoty z władzami transportowymi Nowego Jorku, publikując dostępne rozkłady jazdy.
Może to jednak jeszcze nie koniec: polityk Paschal Donohoe, zadeklarowany użytkownik iPhone'a, wezwał Radę Miasta Dublina do interwencji.
„Nowy program rowerowy będzie zależał od dostępności rowerów, czasu i miejsca, w którym ludzie ich potrzebują” – powiedział w a oświadczenie na swojej stronie internetowej. „Nowa aplikacja na iPhone'y dostarczyła najświeższych informacji o tym, gdzie znajdowały się rowery”.
„Powinniśmy zachęcać do innowacji ze względu na gospodarkę, a nie je tłumić”.
W międzyczasie są już para z mobilne alternatywy internetowe do zabitej aplikacji do udostępniania rowerów.
Przez Recenzja Wap