Gośćmówi:
Jestem zaangażowany w spółdzielnię rowerową w Santa Monica (Los Angeles) i zauważyłem, że każdy, i przez każdego mam na myśli, każdy ma iPoda. Oczywiście wolą rowery od samochodów, ale oczywiste jest, że wolą iPody od samochodów. Ale z drugiej strony, prawdopodobnie wolą sterty kompostu od samochodów. Albo parujące stosy Bóg wie czego nad samochodami. Myślę, że chodzi o to, że istnieje silna społeczność powstańcza, która porzuca samochód.
Nicholas Volodimermówi:
Mają rację, na przykład tutaj we Francji transport publiczny jest tak rozwinięty, że naprawdę można nie mieć samochodu.
W każdym razie za 15/30 lat każdy będzie miał samochód elektryczny, więc…
imajobobmówi:
Są oczywiste powody, dla których sprzedaż samochodów spada z młodymi Japończykami: użyteczność i koszty. Ponieważ Japonia jest krajem silnie zurbanizowanym, samochód osobowy jest niewielki. Świetny system transportu masowego czyni go obcym. Odległości, które prawie wszędzie na świecie wymagają godzin jazdy, zajmują (względnie) minuty w największym systemie szybkich pociągów na świecie. Nawet wspaniałe systemy kolejowe w Europie obejmują tylko ograniczone korytarze ludności. Około 8 milionów ludzi korzysta ze świetnego Transportu w Londynie, ale mieszkając w Southwark, największej dzielnicy, nie masz usługi metra, jeśli mieszkasz ponad pół mili od Tamizy. Wszyscy wiemy, jak zły jest tranzyt masowy w USA, z wyjątkiem Nowego Jorku.
Prawdziwą przeszkodą może być koszt. Podczas gdy samochody kosztują mniej więcej tyle samo, co modele amerykańskie, parkowanie może kosztować więcej niż samochód. Poza tym nie możesz kupić samochodu w wielu miastach, jeśli nie masz zweryfikowanego dowodu, że masz miejsce parkingowe, kiedy podobno postawienie 100-dolarowego rachunku na ziemi w Tokio nie zapłaci za zajmowane miejsce, można sobie tylko wyobrazić, ile parkingów koszty. Dodaj do tego cenę benzyny (~ 6 USD/gal) i ruch, który sprawia, że samochody o mocy 50 mpg dają około 20, co sprawia, że samochody są po prostu nieopłacalne.
Wydaje się więc, że wybór jest prosty: samochód lub kilkaset iPodów. Ty dzwonisz.
Nawiasem mówiąc, skoro większość stanów zakazuje noszenia słuchawek podczas jazdy ze względów bezpieczeństwa, dlaczego jest to dopuszczalne dla rowerzystów? Nie żeby mi to przeszkadzało, ale to wszystko, co mówię, wydaje się sprzeczne.
Damian Cugleymówi:
Jeżdżę na rowerze do pracy i nie używam iPoda na rowerze — myślę, że to byłoby głupie. Z drugiej strony uważam też, że jazda na rowerze czy jazda z telefonem jest głupia i ludzie robią to niezależnie od mojej opinii.
Gośćmówi:
W Los Angeles i Santa Monica (gdzie mieszkam) można dostać cytat za posiadanie słuchawek zakrywających obydwa uszy. Możesz mieć jedną słuchawkę, w takim przypadku prawdopodobnie zostawiłbym lewą słuchawkę odkrytą, aby słyszeć ruch uliczny zbliżający się po mojej lewej stronie. Podobnie jak w przypadku większości przepisów dotyczących ruchu rowerowego, jest on egzekwowany selektywnie.
Saramówi:
Zgadzam się z imajoebob. Mieszkam w Tokio od ponad 3 lat i zauważyłem, że masowy transport w Japonii jest tak wygodny, że samochody w większości przypadków nie są potrzebne. Nie jestem też zbyt zaznajomiony z prawem samochodowym w Japonii, ale słyszałem, że samochody mają więcej niż 5 lat faktycznie mocno opodatkowane, prawdopodobnie po to, aby skłonić konsumentów do zakupu nowego samochodu, a nie nadążyć za podatek.