Sklep Funk
Najwyraźniej przez ostatnie kilka dni był to irracjonalny Weekend Jabłka i nikt nie zadał sobie trudu, by ostrzec nas tutaj, w Kulcie. Aby dziwaczne twierdzenia o niesamowitości sieci AT&T z New York Times nie przyciągnęły całej uwagi, duński analityk techniczny Strand Consult (w zasadzie Rob Enderle z północnej Europy) chce zgiąć ci ucho listą niedokładnych lub nieaktualnych skarg dotyczących iPhone'a. Och, i zadzwoń do kłamców użytkowników iPhone'a i ofiary syndromu sztokholmskiego, także.
Istnieje wiele podobieństw do syndromu sztokholmskiego, a z zewnątrz jest ich niewiele Wątpię, czy wielu producentów telefonów komórkowych najprawdopodobniej zazdrości użytkownikom platformy Apple. W rzeczywistości iPhone’a otacza mnóstwo ludzi, mediów i firm, które z radością naginają prawdę w obronie produktu, który kupili od Apple.
Rzekoma analiza atakuje iPhone'a pod kątem 20 „problemów”, których jego użytkownicy rzekomo bronią, z których wiele jest ściśle kwestiami gustu lub wręcz fałszywymi. Obejmuje to zwykłych podejrzanych, takich jak konieczność korzystania z wyznaczonych operatorów Apple (nieprzyjemna rzeczywistość) i słaba wydajność sieci (prawdopodobnie związana z poprzedni) i rzeczy, których większość użytkowników iPhone'a nie ma nic przeciwko, na przykład brak klawiatury sprzętowej, gniazda kart SD, radia FM i zdejmowanej pokrywy baterii.
Artykuł jednak atakuje również iPhone'a za brak radia 3G, MMS, przekazywanie SMS-ów, kiepski aparat i tethering, problemy, które przynajmniej poza Stanami Zjednoczonymi zostały rozwiązane od co najmniej sześciu miesięcy do 18 miesiące. Jeszcze bardziej komicznie, pochyla się on nad abstrakcjami, ponieważ iPhone jest „telefonem o niskiej technologii owiniętym eleganckim wzornictwem”. Tak, niska technologia, która napędza Palm Pre i Motorola Droid. Taki laggard, iPhone.
Co więcej, o zgrozo, iPhone nie pozwala użytkownikom zainstalować wybranej przeglądarki internetowej! Co gorsza, Strand twierdzi, że iPhone nie będzie uruchamiał losowych gier Java napisanych dla telefonów LG z klapką około 2003 roku. Muszę powiedzieć, że oba te problemy nie dają mi spać późno w nocy.
Szczerze mówiąc, kilka wiarygodnych punktów zawartych w artykule (za dużo crapware w App Store, niespójny proces zatwierdzania aplikacji, brak osób trzecich wielozadaniowość) są dobrze ujęte na całym świecie i konsekwentnie irytują każdego użytkownika iPhone'a, którego znam, a reszta jest nieistotna lub urojenia.
To znaczy, jeśli zamierzasz twierdzić, że współczuję mojemu sprawcy, powiedz przynajmniej coś oryginalnego, OK? To żałosne, że tak wielu dziennikarzy technicznych chce drukować jako ewangelię słowa osób wyraźnie stronniczych.
Konsultacja dotycząca pasm przez CNet przez TUAW