Dyrektor generalny Google, Eric Schmidt, był wielokrotnie widziany w mieście ze Stevem Jobsem, ale teraz, gdy Steve Jobs jest chory, a Eric Schmidt jest chory dobrowolnie opuszczając dziesięcioletnią funkcję szefa niesławnego giganta wyszukiwania, dziennikarze zaczynają pytać, czy Schmidt może być następcą Jobsa Korona.
Ze strony Schmidta, choć szanuje Steve'a i jest świadomy swojej choroby, jest również trochę nieśmiały.
Zapytany, czy rozważyłby objęcie funkcji CEO w Apple, Schmidt powiedział:
„Po pierwsze, to nie jest właściwe. Steve [Jobs] nadal jest dyrektorem generalnym i mam nadzieję, że będzie kontynuował na zawsze”.
Jak dotąd, tak dobrze, ale Schmidt został następnie zapytany, czy Apple zwrócił się do niego o wypełnienie roli, na co odpowiedział niezaprzeczaniem, podczas gdy zwykłe „nie” wystarczyłoby (i był bardziej szanowany).
„Nie będę z nikim rozmawiać o prywatnych rozmowach”.
Czy w takim razie Schmidt jest uważany za szefa Apple? Czy w ogóle rozmawiał o tym? Poważnie w to wątpię.
Jasne, dobrze wygląda na papierze: Schmidt z powodzeniem poprowadził jeden z lśniących klejnotów koronnych techniki od dziesięciu lat i to pod jego kierownictwem Android stał się największym systemem operacyjnym dla smartfonów Ziemia. Ponieważ iOS jest obecnie czynnikiem napędzającym fortunę Apple, członkowie zarządu Apple mogą chcieć kogoś z silnym doświadczeniem mobilnym Schmidta.
Problem polega na tym, że Android nie jest czymś, co można przypisać Schmidtowi. W rzeczywistości, według Schmidta, Android był czymś, co kupili założyciele Google bez uprzedniej konsultacji z nim.
Schmidt jest dobrym dyrektorem generalnym, ale powodem, dla którego odchodzi z Google, jest to, że coraz bardziej się czuje nieskuteczny tam i nie można było zrestartować. Zwalnia. Kiedy nadejdzie czas, Apple będzie musiał zastąpić Steve'a dynamicznym wizjonerem, a ten facet po prostu nie jest Schmidtem.