Czy korzystanie z iPhone'a w pracy sprawia, że jesteś „iBore”?
Halitoza i pozwalanie im zobaczyć, jak się pocisz, są tak oldschoolowe: społeczna paranoja du jour to gadżet, zwłaszcza korzystanie ze smartfonów w pracy.
Badanie przeprowadzone wśród 2000 osób w wieku 18-24 lat w Wielkiej Brytanii wykazało, że ponad połowa zna iBore techradar, choć mniej niż 30% przyzna się do nękania reszty społeczeństwa swoimi urządzeniami Apple, w szczególności iPhone'ami.
Irytujące najwyraźniej nie leży w rękach patrzącego.
NYT również niedawno opublikował artykuł na temat etykieta smartfona, rozpoczynając anegdotą o kliencie bawiącym się swoim iPhonem przez pierwsze pół godziny spotkania:
Ktoś zajrzał mu przez ramię. „Grał w grę wyścigową” – powiedział Hobbs. „Zadawał jednak pytania, zaglądając od czasu do czasu przez swojego iPhone'a”.
Ale pan Hobbs dodał: „Nic nie powiedzieliśmy. Nadal chcieliśmy mieć biznes”.
Będąc po obu stronach sali konferencyjnej / nudy, jest to trudne wezwanie: nie ma sensu konkurować z kimś, kto pali odejść podczas mówienia, ale podczas okazjonalnego ogłupiającego monologu dobrze jest móc utrwalić późniejsze plany ożywienia napoje.
Co dokładnie sprawia, że iBore?