Jak Steve Jobs właśnie zarabiał na pirackiej muzyce [Reakcja WWDC 2011]
Nic dziwnego, że Steve Jobs się uśmiecha.
Właśnie zawarł umowę z wytwórniami płytowymi, aby wreszcie zarabiać na pirackiej muzyce – posunięcie, które „resetuje cały przemysł muzyczny”, według jednego z dyrektorów generalnych branży muzycznej.
![itunes_match](/f/fbe9617e7482e0ca4ec08a1158599ef5.jpg)
Nowa funkcja „skanuj i dopasuj” w iTunes — zwana iTunes Match — umieści kopię większości utworów w biblioteki użytkowników w chmurze, gdzie będą dostępne do przesyłania strumieniowego na dowolne urządzenie za 25 USD a rok.
Nie ma znaczenia, skąd pochodzą te utwory — czy zostały zakupione w iTunes, zgrane z płyty CD lub pobrane z sieci wymiany plików.
„To tworzy model, który pozwala ludziom zarabiać na pirackiej muzyce”, Jeff Price, założyciel i dyrektor generalny niezależnego dystrybutora muzyki TuneCorepowiedział Mashable.
Usługa zostanie prawdopodobnie uruchomiona w poniedziałek – i od tego czasu większość muzyki w bibliotekach iTunes użytkownika będzie automatycznie synchronizowana z 18 milionami utworów, które Apple ma w swoich plikach.
Roczna opłata za subskrypcję to sprytny sposób, aby ludzie w końcu zapłacili za piracką muzykę, aczkolwiek ułamek tego, co ta muzyka mogła pierwotnie kosztować. Jobs nie wyszczególnił podziału, ale Apple podobno zatrzymuje 30% i daje etykietom ~60%, a wydawcom ~10%.
„Napster szkolił ludzi, aby pobierali muzykę i słuchali jej na swoich komputerach”, mówi. „Ta nowa usługa pomoże ludziom poczuć się bardziej komfortowo z ideą strumieniowego przesyłania ich muzyki. I to właśnie resetuje cały przemysł muzyczny. Reedukacja konsumentów w zakresie słuchania muzyki”.
Jobs powiedział, że szanse są „strasznie duże”, że utwory znajdą pasujące na serwerach Apple. Utwory będą dostępne jako wysokiej jakości pliki audio AAC 256 Kb/s. Większość bibliotek muzycznych nie jest przesyłana, podobnie jak do usług Google i Amazon, co oznacza, że proces dopasowywania zajmuje kilka minut, powiedział Jobs.
„Kilka piosenek, które pozostały? Cóż, prześlemy je” – powiedział Jobs.