Tak więc miesiąc temu napisałem post, w którym ogłaszałem iTunes LP jako pierwszy cyfrowy album wystarczająco dobry, by krytykować. Chciałbym zrewidować tę ocenę. Zamiast tego jest to pierwszy poważny błąd w treści w historii iTunes Store.
W momencie premiery firma Apple miała sześć albumów dostępnych w formacie, który zasadniczo łączy teksty, okładki albumów, treści wideo reklamowe z Twoją kolekcją plików AAC. Zrozum, że było pięć albumów i jeden komiks muzyczny. Wydawało się, że to za mało, ale była to premiera — w App Store również nie było prawie żadnych aplikacji, kiedy się pojawiły. Jednak miesiąc później sytuacja prawie się nie poprawiła. Przeszliśmy z sześciu ofert w iTunes LP do 13.
Więc jaki może być problem? Jak się okazuje, to model biznesowy. Według Gizmodo, właściciel niezależnej wytwórni płytowej zapytał Apple, co trzeba zrobić, aby niektóre z jego albumów były dostępne w formacie LP. Zgłoszona odpowiedź Apple? Bądź główną wytwórnią. Poważnie. Czytaj.
Podobno przedstawiciel handlowy nie tylko twierdził, że iTunes LP nie będzie oferowany niezależnym wytwórniom, ale Apple pobiera opłatę produkcyjną w wysokości 10 000 USD za stworzenie plików. Innymi słowy, jest to nie tyle nowy format muzyki, ile nowa forma płatnej reklamy w sklepie iTunes.
Od obietnicy odtworzenia magii fizycznego albumu po rozczarowanie niszową i zanikającą płatną reklamą w niecały miesiąc. Smutny. I wyraźny znak, że Apple wciąż nie odkrył, jak ulepszyć początkową ofertę muzyki iTunes pięć lat temu. Od tego czasu zwiększyli szybkość transmisji i usunęli DRM, ale nadal kupujesz cyfrowe pliki audio. Z muzyką cyfrową można zrobić o wiele więcej, niż Apple próbowało do tej pory (Spotify i Lala są tego dowodem), a jednak wciąż czekamy, aż zrobią w połowie przyzwoity album cyfrowy z tekst piosenki.
Mogą zrobić lepiej. I mam tylko nadzieję, że słabe zaangażowanie w iTunes LP jest dowodem na to, że są teraz.