Wczoraj Cupertino zaskoczył wszystkich, rzucając bonafide wściekłość prawna o rzekomym naruszeniu HTC przez konkurencyjnego producenta telefonów do 20 patentów Apple.
Chociaż Apple celuje w HTC, wniosek jest jasny: Apple idzie po Androida, chleb z masłem HTC. Google to rozpoznaje i jest stojąc w solidarności z HTC.
Jako fani Apple, łatwo jest tutaj stracić z oczu ogólny obraz. Konkurencja jest dobra dla konsumenta, a Android, który stanie się wiarygodnym zagrożeniem dla dominacji iPhone'a, sprawi, że iPhone będzie tańszy i lepszy dla konsumentów na dłuższą metę.
Istnieją jednak inne aspekty, które sprawiają, że tego rodzaju patenty walczą ze złymi wiadomościami dla konsumentów. Blog New York Times Bits zadał kilka pytań Eksperci od IP o możliwych konsekwencjach sporu patentowego Apple-HTC, a według profesora Harvard Law School Jonathana Zittraina, jeśli Apple wygranych, mogliśmy zobaczyć, jak sądy nakazują HTC nacisnąć wyłącznik awaryjny na swoich telefonach z Androidem, tak jak to się stało w pozwie TiVo/EchoStar z 2004.
„Sędzia po prostu nakazał firmie EchoStar połączenie się ze skrzynkami DVR przez Internet i zniszczenie funkcjonalności” – wyjaśnił Zittrain. „Prawo patentowe to zupełnie inny świat online. Oznacza to, że gdyby sąd stanął po stronie Apple i wydał nakaz, który nalegałby, by HTC zniszczyło telefon, a przynajmniej część jego funkcji, z łatwością mogliby to zrobić”.
Możesz zapytać, o co chodzi? Cóż, to, co dobre dla gęsi, jest dobre dla gąsiora: Apple może zwyciężyć w tym procesie, ale Apple jest również bycie pozwanym nad naruszeniem patentów przez firmę Nokia. W rzeczywistości, ponieważ rynek mobilny staje się coraz bardziej zatłoczony, wielu producentów telefonów pozywa się nawzajem, próbując ustalić, ile faktycznie ich patentów wartość w sądzie.
Chodzi o to, że jeśli Apple jest w stanie zmusić HTC do naciśnięcia wyłącznika awaryjnego na swoich telefonach z Androidem w sądzie, eliminując naruszone patenty, takie jak, powiedzmy, multitouch…. dokładnie to samo może przydarzyć się Apple w przyszłości. Całkowicie zepsuty amerykański system patentowy, tysiące nadmiernie szerokich patentów na interfejs użytkownika i dziesiątki ultrakonkurencyjnych firm pozywających się nawzajem to zła scena dla wszystko konsumentów.
Być może Eric Von Hippel, profesor w Sloan School of Management, ujął to najlepiej: „Teraz jest zła scena. Społeczna wartość patentów miała zachęcać do innowacji — oto, co zyskuje z tego społeczeństwo. Efektem netto jest to, że zmniejszają one innowacyjność i ostatecznie tracą społeczeństwo”.