Przez długi czas akcje Apple były przewidywalne w taki sam sposób, w jaki przewidywalny był Mike Tyson z lat 80.: przebijając się przez rywali, gdy mocno utrzymywał swój status mistrza wszystkich podbojów.
Zmieniło się to w zeszłym roku, gdy Kapitalizacja rynkowa Apple spadła za Amazonem, Google, a nawet starym rywalem Microsoftem. Ale wczoraj, na kilka chwil, po raz kolejny wspięła się na szczyt góry jako najcenniejsza firma na świecie. To znaczy, na moment, w którym migniesz i przegapisz to!
Przez kilka krótkich sekund całkowita kapitalizacja rynkowa Apple wynosiła 806,6 miliarda dolarów, pokonując Microsoft o 200 milionów dolarów i Amazon o 1,2 miliarda dolarów. Pod koniec dnia Microsoft ponownie objął prowadzenie, ale Apple wciąż deptał mu po piętach na drugiej pozycji.
Ścigaj się z powrotem na szczyt
W chwili pisania tego tekstu kapitalizacja rynkowa Apple wynosi 809,97 miliarda dolarów. Microsoft jest na czele, z kapitalizacją rynkową w wysokości 811.259 miliardów dolarów. Tymczasem Amazon kosztuje 802,28 miliarda dolarów. A Google to 790,22 miliardów dolarów. Innymi słowy, szukaj, aby kolejność nadal się wahała, ponieważ pozornie niewielkie wzrosty i spadki wartości każdej akcji powodują, że ich ogólna wartość rynkowa rośnie i spada na tablicy wyników.
Apple kosztuje obecnie 171,25 USD. To znacznie więcej w porównaniu z najniższym poziomem firmy, wynoszącym 142 USD w styczniu, po emisji Tima Cooka zmienione wytyczne oparte na słabej sprzedaży iPhone'a. Chociaż spadł on również z maksimum 232,07 USD na początku października, po tym, jak Apple osiągnął osławioną wycenę 1 biliona dolarów, wydaje się, że sprawy wyglądają nieco bardziej różowo dla firmy z Cupertino.
Czy będą dzisiaj jakieś nieoczekiwane zwroty akcji w handlu? Będziemy musieli poczekać i zobaczyć. Wygląda na to, że ci analitycy, którzy niedawno sugerowali, że Apple była okazja choć na coś wpadli!
Źródło: Aktualności