W tej chwili Samsung nie wygląda zbyt różowo. Ujrzawszy zyski spadają z powodu spadającej sprzedaży mobilnej, wymachujący południowokoreańskim gigantem technologicznym podobno rozważa całkowite rzucenie ręcznika w Japonii, gdzie walczy bardziej niż gdzie indziej.
Samsung reprezentuje obecnie zaledwie 4 procent japońskiego rynku smartfonów, co plasuje go na szóstym miejscu. Według źródeł z Samsungiem, pobyt w Japonii jest tak naprawdę przegrywający zamiast zdobywania pieniędzy firmy.
Chociaż Samsung nie był tradycyjnie bestsellerem w Japonii, tutaj w 2015 roku radzi sobie gorzej niż kiedykolwiek: z ulubiony wskaźnik firmy, udział w rynku, który zmniejszył się z 17 procent dwa lata temu do niskich jednocyfrowych Dziś.
Z drugiej strony Apple radzi sobie dobrze — nawet w obliczu preferencji japońskich klientów dla rodzimych marek. Pomimo tego, że kiedyś uważano go za rynek, na którym Apple nie mógł rozdawać swoich produktów za darmo, iPhone 6 i 6 Plus okazały się wielkimi hitami wśród japońskich konsumentów. Pod koniec ubiegłego roku iPhone 6 zajmował siedem z ośmiu najlepszych pozycji smartfonów w kraju (i dziewięć z czternastu).
Apple był pod takim wrażeniem japońskiej sprzedaży, że w 2014 roku zmienił szef sprzedaży Japonii i Korei do Ameryki Północnej, gdzie miano nadzieję, że będą mogli przenieść część swojej zwycięskiej magii sprzedaży.
W kwartale kończącym się w grudniu twierdzono, że iPhone 6 i 6 Plus przewyższają Samsunga Galaxy S5 i Note 4 w stosunku 5 do 1.
Chociaż pokonanie pospiesznego wycofania się z Japonii może wydawać się bezprecedensowym posunięciem dla Samsunga, w rzeczywistości robił to już wcześniej – choć nie w dziale urządzeń mobilnych. W 2007 roku, w którym Apple wprowadził iPhone'a, Samsung wycofał swój biznes telewizyjny z kraju po zdobyciu żałosnego 0,1 procenta lokalnego rynku telewizyjnego. Stało się to w czasie, gdy Samsung był jednym z wiodących światowych producentów telewizorów: sytuacja ta nie jest bliska, jeśli chodzi o sprzedaż smartfonów.
Ostatnio wydaje się, że Samsung stara się zmienić markę na firmę Internetu Rzeczy, a jednocześnie próba odmłodzenia sprzedaży telefonów komórkowych poprzez kierowanie do konsumentów z niższej półki na rynkach rozwijających się, takich jak Indie. Czy okaże się to lepszym posunięciem niż obecna strategia (nie jestem pewien, czy tak się stanie) dopiero się okaże.
Źródło: Korea biznesowa
Przez: GforGames