Xiaomi uważa, że może wyprzedzić Apple jako światowy numer. 1 producent smartfonów
Jeśli jest coś, o co Xiaomi nie można zarzucić, to brak ambicji.
Niezadowolony z tego, że pojawił się znikąd, aby stać się światowym trzeci co do wielkości producent smartfonów, dyrektor generalny chińskiej firmy technologicznej, Lei Jun, ogłosił, że planuje w ciągu najbliższych 10 lat, aby jego firma stała się światowym liderem wśród dostawców smartfonów.
Chociaż firma nie jest jeszcze sprzedawana w Stanach Zjednoczonych ani Europie, Lei mówi, że to nadchodzi – wraz z ekspansja na rynki rozwijające się, takie jak Brazylia i Rosja, zgodnie z przyjętą przez Xiaomi strategią daleko. Lei skomentował podczas forum regulacji biznesu zorganizowanego przez Chiński Narodowy Kongres Ludowy.
Pomimo tego, że jest okazjonalnym naśladowcą Apple, strategia ekspansji Xiaomi opiera się na bardzo nie-Cupertino metryce liczby użytkowników (tj. Udziale w rynku), a nie na zarobkach.
Lei Jun mówi, że Xiaomi zamierza w tym roku sprzedać 80-100 milionów smartfonów na całym świecie, co przyniesie przychody między 15,9 a 19,1 miliarda.
Będziemy musieli poczekać i zobaczyć, czy Xiaomi może spełnić swoje ambicje, chociaż z pewnością istnieje szansa na dalszą ekspansję, jakiej doświadczył południowokoreański gigant technologiczny Samsung jego mobilny podział słabnie w ostatnich czasach.
Jeśli jest jeden problem, z jakim boryka się firma, gdy wchodzi na nowe rynki, jest to patent naruszenie, które jest czymś, za co nie zostało użądlone w rodzimych Chinach – ale zostało gdzie indziej. Na przykład w Indiach Xiaomi zostało już oskarżone o naruszenie 8 patentów Ericssona, w tym dotyczących 3G, EDGE i innych technologii.
To nawet nie wspominając „znajome” projekty używa do swoich smartfonów, co wcześniej doprowadziło do tego, że firma została wybita jako twórca oszustw iPhone'a.