Fotograf Pat St. Clair ma jeszcze kilka zdjęć panoramicznych z czwartkowego wielkiego wieczoru Partii Demokratycznej na boisku Invesco w Denver.
Powyżej znajduje się kadr z jego punktu obserwacyjnego w pobliżu Jumbotronu za pawilonami medialnymi. St. Clair zrobił to z trzech obrazów rybiego oka zszytych i zinterpretowanych przy użyciu PTGui Pro 7.8 na McBook Pro. Oryginalny rozmiar obrazu to tutaj.
Udać się tutaj za dynamiczne ujęcie składające się z czterech obrazów, które oddaje ogrom tego historycznego wieczoru.
W przeciwieństwie do St. Clair byłem w Denver bez przepustki prasowej ani profesjonalnego sprzętu fotograficznego i walczyłem o uchwycenie własnych wspomnień za pomocą prymitywnego aparatu w moim iPhonie.
Oceń sam jakość aparatu iPhone'a, klikając miniatury galerii. Duże zdjęcia i opisy po skoku.
Wynegocjowanie protokołu wejścia i wejście na stadion zajęło temu tłumowi 3 godziny. Byłem świadkiem tylko kilku przypadków „wściekłości liniowej”. W większości my, owce, byliśmy posłuszni i przyjaźni i zrezygnowani z niewygodnych prawd życia publicznego w świecie po 11 września.
Z drugiej strony, w przypadku buntu owiec, było mnóstwo żandarmów w czarnych garniturach, rzucających czujne, jeśli nie kochające spojrzenie, na przebieg wydarzeń. Powinienem wspomnieć, że pracownicy ochrony byli świetni w upewnianiu się, że tłum pozostał nawodniony podczas? upalne, milowe popołudnie – przy wejściu rozdali tysiące butelek darmowej wody ciężka próba.
Kiedy weszliśmy do środka, nadszedł czas na imprezę. Oto Stevie Wonder na Jumbotronie z mojego punktu obserwacyjnego w sekcji 519.
Gdy słońce zaszło, dramat wieczoru zaczął się nasilać, zapewniając poruszające środowisko dla wielu „Zwykłych Janes i Joes”, którzy przemawiali przed Obamą, zanim wszedł na scenę.
Wśród najbardziej zapadających w pamięć linii został dostarczony przez wiecznego republikańskiego rolnika z Indiany. Miał na sobie koszulę w biało-czerwoną kratę i płaski top z okrągłym dekoltem tłum, gdy powiedział: „Chcę głosować na kandydata, który bardziej dba o Barneya Smitha niż o Smitha Barney!
Nie brakowało amerykańskich flag, od maleńkich szpilek do klapy, przez ręczne fale, po gigantyczne transparenty i nawet modne koszule, spodnie i czapki z wiecznie zieloną flagą, które są podstawą garderoby na konwentach przynajmniej od czasu 1968.
W końcu Barack Obama stanął sam na scenie, pławiąc się w uwielbieniu nowej, pełnej energii, pełnej nadziei rzeszy kibiców. Potem dołączyła do niego jego rodzina, rodzina Bidenów i przywódcy Partii Demokratycznej, aby stawić czoła kamerom telewizyjnym wśród wybuchających fajerwerków i padającego deszczu konfetti, uśmiechając się i machając do najbardziej pod wrażeniem narodu.
Następne dwa i pół miesiąca będą mocnym testem kandydata i jego organizacji. Tutaj jest napisane, że pokona Johna McCaina odchodzącego 4 listopada, ale w styczniu, kiedy stanie na stopniach Kapitolu USA i zajmie historyczna przysięga pierwszego czarnego prezydenta, prawdziwy test rozpocznie się dla Baracka Obamy, najnowszego wcielenia naszego Amerykanina Śnić.