Mike Schramm pisze o technologii i grach dla Joystiq i TUAW w ciągu tygodnia. Jest też całkiem przyzwoitym facetem. Lubi też kodować w weekendy. Wiem, dla mnie to też nie ma sensu.
Schramm właśnie wydał swoją drugą grę na iOS w sklepie z aplikacjami iTunes i nazywa się Błogosławieństwo. Właściwie pełna nazwa to Błogosławieństwo – gra Mike'a Schramma, nazwa najprawdopodobniej wymagana przez wiele innych aplikacji z wersją słowa „błogosławieństwo” w tytule.
Błogosławieństwo ma na to trzy rzeczy. Te trzy rzeczy skłoniły mnie do pobrania gry, zagrania w nią, a następnie kontynuowania gry, dopóki nie zostałem zmuszony do odłożenia iPhone'a i wykonania jakiejś pracy. To świetna gra i będziesz smutny, jeśli sam tego nie sprawdzisz.
W ramach pełnego ujawnienia spotkałem Mike'a i myślę, że jest miłym facetem. Gdyby jednak gra była do kitu, grałbym w nią i po cichu o tym nie pisał. Na szczęście dla nas wszystkich gra ma tę „lepkość”, którą wszystkie gry chcą mieć.
Okazuje się, że przyczyna może mieć wiele wspólnego z tymi trzema rzeczami, o których wspomniałem powyżej.
Błogosławieństwo to czysta gra. Nie mówię o moralności gry, ale o prostocie celu. Według Wpis na blogu Schramma przy tworzeniu gry, jego celem było stworzenie prostej gry typu „dopasuj trzy” i wprowadzenie do niej progresji poziomów w stylu RPG. Ta jasność skupienia jest oczywiście jednym z powodów, dla których gra pozwala mi grać. Dotknięcie buźki o określonym kolorze usuwa wszystkie sąsiadujące buźki tego samego koloru z tablicy, a następnie pojawia się więcej buźek, aby wypełnić tablicę. Czuje się strategicznie, nie będąc tak strategicznym.
Po drugie, narracja otaczająca grę skłoniła mnie do pobrania jej w pierwszej kolejności. Przeczytaj to i powiedz mi, że nie jesteś zaintrygowany, nawet trochę. To narracja artysty, wnoszącego do swojej pracy problemy z własnego życia. Dobra robota, mówię.
W Benediction grasz jako Bóg (lub po prostu bóg), odpowiadając na modlitwy błagających. Niebiescy suplikanci są nieszczęśliwi, ponieważ chcą wiary, czegoś, w co można wierzyć w okrutnym świecie. Purpurowi suplikanci są samotni — potrzebują do miłości innych takich jak oni. Zieloni suplikanci modlą się o potrzeby materialne i fizyczne. A żółci suplikanci szukają prawdziwych cudów, tego nieuchwytnego dowodu nierzeczywistości.
Wreszcie w grze jest mechanika progresji. Każda gra ma ograniczoną ilość „boskiej mocy”, która zużywa się przy każdym dotknięciu. Chodzi o to, aby Twoje krany, które zużywają to źródło energii, usuwały jak najwięcej uśmiechniętych buźek, maksymalizując Twój wynik. Gdy zdobywasz punkty za każdą grę, sumują się one i można je wymienić na dopalacze, również połączone z czterema różnymi kolorami w gra, która robi kilka fajnych rzeczy, takich jak podwajanie zdobytych punktów, upuszczanie pojedynczych kolorów z góry lub ładowanie twojego boga moc.
Nie mogłem przestać grać, stukając w ekran. Wystarczająco satysfakcjonujące jest oczywiście wyczyszczenie ekranu w najbardziej efektywny sposób, ale wiedza o odpowiadaniu na modlitwy, a postęp na poziomie kupowania lepszych i skuteczniejszych dopalaczy jest tak samo motywujący, jak każda inna bardziej złożona gra, którą mam grał.
Jeśli nadarzy się okazja w ten weekend, pobierz grę ze sklepu z aplikacjami i zobacz, co myślisz. Jestem gotów się założyć, nawet jeśli narracja religijna cię nie dostanie, dopasowanie kolorów, czyszczenie ekranu i mechanika postępu.
Źródło: Sklep z aplikacjami iTunes