Jak bardzo rozwój iPhone'a zaszkodził Leopardowi?

Jonmówi:

12 grudnia 2007 o 7:56 rano

Piotrze,

Muszę przyznać, że po prostu się z tobą nie zgadzam. Nie miałem żadnych problemów z Leopardem, miałem świetne doświadczenie w czystej instalacji i stwierdziłem, że jest szybki i stabilny. Jeśli chodzi o pasek menu, wciąż jestem zaskoczony okrucieństwem reakcji na szczerze małą funkcję IMHO!

Najlepsza,

Jon

eimantasmówi:

12 grudnia 2007 o 8:22 rano

Zastanawiam się tylko, kiedy Leopard stanie się tak solidny jak Tiger. Chociaż siedzę teraz na Leopardzie, naprawdę myślę o obniżeniu wersji. I nie, iPhone nie jest jeszcze w moim kraju, więc czekam tylko na fotkę i iPhone'a z obsługą 3G. Nie mogę bez tego żyć.

Józefamówi:

12 grudnia 2007 o 8:26 rano

OS X jest wyraźnie w centrum ekosystemu Apple, ale ściśle zintegrowane urządzenia, takie jak iPhone, dodają dużo wartości. Na przykład iCal, który utknął w domu na moim biurku, był dla mnie wcześniej prawie bezużyteczny. Ale teraz, dzięki ścisłej integracji z kalendarzem iPhone'a, uważam, że jest to prawie idealne rozwiązanie do kalendarza. Innymi słowy, iPhone pozwolił mi uzyskać więcej korzyści z mojego Maca. Więc chociaż zgadzam się, że skupienie się na iPhonie mogło zaszkodzić Leopardowi, patrząc na każdy z nich z osobna z perspektywy, myślę, że dzięki synergii urządzenie takie jak iPhone faktycznie dodaje dużą wartość do systemu operacyjnego X.

To powiedziawszy, zgadzam się, że Leopard ma pewne wady, takie jak bezużyteczna przezroczystość paska menu. Ale ostatecznie Apple ma ograniczone zasoby i musi podejmować trudne decyzje, gdzie je przydzielić. Opierając się na tym, jaką wartość mam z ostatnich produktów Apple (w tym Leoparda), powiedziałbym, że Apple dokonuje całkiem dobrych wyborów. Wydaje się, że jest solidnie skoncentrowany na tworzeniu ekosystemu ściśle zintegrowanych produktów skupionych wokół Maca. Mam na myśli, wyobraź sobie, że Jobs zdecydowałby się poświęcić rozwój systemu Mac OS na rzecz budowy internetowej firmy zajmującej się wyszukiwaniem i reklamą? Wiem, brzmi szalenie, ale podobno są dyrektorzy generalni, którzy się z tym nie zgadzają.

Stevemówi:

12 grudnia 2007 o 8:33 rano

Sam miałem kilka problemów z Leopardem i szczerze mówiąc, byłem tym trochę rozczarowany. Wydaje się, że ponowna instalacja od zera usatysfakcjonowała mojego MBP, ale nadal mam pewne problemy z iBookiem mojego syna – nawet po ponownej instalacji. Ogólnie jednak jestem z niego całkiem zadowolony. To *nadal* znacznie mniej bolesne niż *każda* aktualizacja systemu Windows, którą przeszłam. Och, jeśli chodzi o iPhone'a? Phooey. Fajny telefon, z tego co słyszę. Nie chce przejść na wolniejszy, nieprzyjemny AT&T z powodu telefonu. Moje Palm Treo będzie musiało wystarczyć.

Alistair Kerramówi:

12 grudnia 2007 o 9:17 rano

Poszedłem zobaczyć demonstrację lokalnego sprzedawcy Leoparda firmy Apple i byłem pod wrażeniem, uwielbiam pomysł Time Machine. Nie oddałem gotówki tam, a potem za kopię i szczerze mówiąc, cieszę się. Myślę, że teraz poczekam, aż chłopcy z działu programowania będą odpowiednio wypoczęci i będą mieli czas na rozwiązanie błędów. Szkoda, że ​​rozwój iPhone'a wywarł taki wpływ na OSX 10.5, iPhone tutaj w Wielkiej Brytanii nie był tak popularny, jak widzieliśmy w Stany, prawdopodobnie ze względu na firmy telekomunikacyjne, które rozdają telefony za darmo po zarejestrowaniu się w sieci, ale nie mogę się doczekać iPhone'a 3G, który będzie być z nami w przyszłym roku, zwłaszcza jeśli wrzucą do niego większy aparat pikselowy, och i przydałaby się lampa błyskowa (w tym czasie w Wielkiej Brytanii robi się naprawdę ciemno rok). iPhone właśnie zdobył uznanie dla najlepszego produktu technologicznego 2007 roku w jednym z naszych najlepszych programów telewizyjnych, które powinny zadowolić chłopców z Cupertino.

Sammówi:

12 grudnia 2007 o 13:22

Półprzezroczysty pasek menu. Och, okropności. Jeśli uważasz, że CoverFlow nie jest genialny („Goofy”?), przyszłe ulepszenia interfejsu użytkownika prawdopodobnie nie przyniosą ci korzyści. Leopard ma mniej problemów niż jakakolwiek poprzednia premiera systemu operacyjnego tej wielkości i znacznie przeskakuje możliwości.

Ryumówi:

12 grudnia 2007 o 14:27

Cóż, chociaż zgadzam się z twoim komentarzem, że Leopard nie jest obecnie bardzo stabilny w wersji 10.5.1, nie mogę się zgodzić z pytaniem o interfejs.

Oczywiście z liczby sprzedaży wielu osobom podoba się nowy interfejs, taki jak półprzezroczysty pasek menu i stacja dokująca. Wykazano również, że wygląd doku można łatwo zmienić. To idealna odpowiedź dla tych, którzy krytykowali Apple za to, że nie pozwalali ludziom łatwo modyfikować wyglądu OS X.

Co więcej, Leopard zainicjował rozwój jeszcze większej liczby aplikacji zaprojektowanych w celu wykorzystania nowego funkcji, takich jak Candybar 3, lub w celu wyeliminowania tak zwanych problemów, do których niektórzy zagorzali Apple mają problemy z dostosowaniem pasek menu.

Parzysty Deweloperzy ubuntu kopiują nowy wygląd Leoparda kupa śmiechu!

Jeff MacArthurmówi:

12 grudnia 2007 o 15:02

Trochę się zdziwiłem, ale Cover Flow faktycznie przydaje się nie tylko do zdjęć. Używam go, aby szybko dodać moje miesięczne godziny na górze moich codziennych grafików Excela; Używam go, aby odróżnić wersje moich dokumentów Worda, po prostu patrząc na stronę tytułową; itp. Z pewnością bezużyteczne w przypadku folderów lub spakowanych plików, ale świetnie nadaje się do znacznie więcej niż tylko zdjęć.

Jeff – polecenieN.tv

Elimówi:

12 grudnia 2007 o 15:10

Właśnie przeszedłem na Maca w tym miesiącu. Leopard to moje pierwsze doświadczenie z (moim własnym) OSX. Mam usterkę blokującą klawiaturę i jest kilka innych problemów, ale ten wątek jest świadectwem bardzo wysokich standardów w społeczności Mac. Narzekasz na ładną przejrzystość?! Jest szybki, dość niezawodny, łatwy w użyciu. Najlepszy system operacyjny, z którego korzystałem do tej pory. Przepływ okładki jest również dobry do szybkiego przeglądania plików PDF i dokumentów uczniów. Plus, jest czysty.

Lasse Nikolaisenmówi:

12 grudnia 2007 o 16:07

Jeden komentarz na temat coverflow. Użyłem go po raz pierwszy na spotkaniu biznesowym dzień po zainstalowaniu Leparda. Nie ma czasu na naukę. Używał go do szybkiego znajdowania protokołów ze spotkań i raportów o stanie projektu, szukając określonych fraz i liczb oraz dat. Działało jak niebo. Inni uczestnicy zgubili się w swoich odkrywcach. To cecha, która jest czymś więcej niż tylko popisem
Oprócz tego w Leopardzie występują oczywiście problemy z jakością (stabilnością).
Głównym powodem będzie zwykle brak testów w czasie w szerszych społecznościach. Ale myślę, że przede wszystkim jest to kompromis między tym, co uważa się za „wystarczająco dobre” a doskonałością (do której nigdy nie dojdzie). Społeczność „krwawiącej krawędzi” musi cierpieć i powinna o tym wiedzieć. (przynajmniej „przełącza się” jak ja)

Lasse

Charlie Kinyonmówi:

12 grudnia 2007 o 16:47

Mam iPhone'a – i po prostu go uwielbiam!
Zainstalowano OS X 10.5 w pierwszym dniu premiery – absolutnie żadnych problemów.
Błędy, które czytałem o systemie operacyjnym, są tak niewielkie. W porównaniu do gówna, jakim jest Vista, Leopard ROCKS!

Ericmówi:

12 grudnia 2007 o 17:03

Jedyną rzeczą, która naprawdę mnie denerwuje, jest brak funkcji folderów w dokumencie. Skrupulatnie rozmieszczam swoje pliki w folderach i podfolderach, dzięki czemu mogę samodzielnie zlokalizować pliki. Użyłem stacji dokującej do folderów, dzięki czemu mogłem szybko zagłębić się w strukturę folderów, aby znaleźć plik, którego szukałem. Nie mogę już tego robić z Leopardem i doprowadza mnie to do szału. Innym problemem jest to, że inteligentne foldery nie „stosują się”. Mam foldery na moje ostatnie pliki PDF i strony dokumenty w doku, a z Leopardem po prostu otwierają foldery, zamiast strzelać w stos.

Plusem jest to, że możliwość łączenia plików PDF w podglądzie jest naprawdę fajna.

Dawidmówi:

12 grudnia 2007 o 17:14

Byłem całkowicie rozczarowany Leopardem i naprawdę żałuję, że nie wytrzymałem z Tigerem dłużej. Miałem dwa tygodnie problemów z instalacją między moim Powerbookiem a komputerem Intel iMac. Zostałem skrytykowany na forach wsparcia Apple za to, że nie robiłem lepszych badań przed instalacją i nie kompilowałem wielu nadmiarowych kopii zapasowych (jestem w 100% poważny). Pamiętam, kiedy można było wstawić aktualizację Apple i użyć jej później tego dnia – wszystko bez studiowania / czyszczenia / naprawiania / i tworzenia bootowalnych klonów poprzedniego systemu. To było dla mnie duże rozczarowanie – wciąż czekam na ulepszenia, które doprowadzą Leoparda do podstawowej funkcjonalności równorzędnej z Tygrysem…

PAAWOPETIEmówi:

12 grudnia 2007 o 17:31

Jest kilka rzeczy, które Apple powinien uwzględnić w 10.5. Na przykład narzędzie do przekazywania połączeń między moim komputerem iMac a moim iPhonem. Gdy jest w mojej torbie, chcę, aby wstrzymał moją muzykę z iTunes i mógł odebrać połączenie na moim komputerze.

Ponadto Front Row wymagał drastycznych ulepszeń. A wszystko, co zrobili, to skopiowanie oprogramowania z Apple TV. Łał. (Sarkazm.)

A Time Machine jako najlepsza funkcja? Nie bardzo. 90% z nas tego nie potrzebuje. Tak, aktualizacje Maila były całkiem niezłe. Dodali nawet listę zadań do wykonania do iCal. Ale nie mam możliwości zsynchronizowania tej listy zadań do wykonania z moim iPhonem. Dodałem więc baterie AA do mojej listy w domu, a kiedy jestem w sklepie, nie pamiętam, czego potrzebowałem.

Nie sądzisz też, że nadszedł czas na połączenie iCal i Mail. A może Microsoft ma patent na to z Outlookiem?

W sumie nie jest wart 129 dolarów. Cieszę się, że dostałem go za darmo w ramach programu AMP w mojej szkole.

Aaronmówi:

12 grudnia 2007 o 18:14

Moim zdaniem Leopard jest jak Tygrys, ale lepszy, na pewno jest kilka błędów i oczywiście są „całe społeczności” poświęcone ich zgniataniu, to po prostu nasza wspaniała społeczność Maców w akcji. Jednak jeśli spojrzysz na listę błędów, są one dość minimalne i nic nie zniechęca nikogo do aktualizacji. Szczerze mówiąc, ten post nie podobał mi się zbytnio, wydaje się, że nie jest zgodny z normą.

Andrzej DKmówi:

12 grudnia 2007 o 18:30

Nie dokonałem jeszcze aktualizacji z tego właśnie powodu. Tiger działa ładnie i dobrze (poza najnowszą aktualizacją psującą Safari) z kilkoma problemami, a do tego jestem szaleńcem w dostosowywaniu. Teraz to największy problem, jaki mam z lampartem, dlaczego do diabła MUSZĘ zaakceptować wszystkie zmiany w interfejsie użytkownika?

Lubię Adium WAY bardziej niż iChat, ponieważ mogę go dostosować, aby wyglądał tak, jak chcę. Używam Candybar, aby wszystkie małe ikony, na które muszę się cały czas gapić, wyglądały tak, jak chcę. Dlaczego te funkcje nie są po prostu opcją w preferencjach systemowych? Oczywiście wielu fanów komputerów Mac skupia się na dostosowywaniu, o czym świadczy twój następny post.

angus Shangusmówi:

12 grudnia 2007 o 18:46

Niedawno kupiłem Macbooka z zainstalowanym fabrycznie systemem Leopard. Nie miałem żadnych problemów z problemami zgłaszanymi przez ludzi. Jedynym problemem, jaki miałem, jest to, że iChat spowodował dwukrotną panikę mojego laptopa, zmuszając go do twardego ponownego uruchomienia. NAPRAWDĘ podoba mi się, jak Leopard widzi inne komputery w sieci. Ta funkcja jest ogromnym ulepszeniem w stosunku do Tigera, o którym nie zauważyłem, aby ktokolwiek zgłaszał. Bardzo lubię przestrzenie i zacząłem ustawiać aplikacje, aby automatycznie otwierały się w różnych przestrzeniach. W sumie lubię Leoparda i jestem dość zaskoczony negatywnymi recenzjami.

koleśmówi:

12 grudnia 2007 o 19:28

Kurwa Time Machine jest do dupy – przez 2 tygodnie próbowałem zrobić kopię zapasową mojego G5 i nic. Mógłbym mieć kiepską jazdę, ale jest zupełnie nowy, a i tak wehikuł czasu nie daje mi rady, co się dzieje – po prostu się zawiesza. Zdecydowanie wypchnęli TM za drzwi, zanim był gotowy. Nigdy nie będę uaktualniać Mac OS od razu. Spieprzyli.

Marc Cardwellmówi:

12 grudnia 2007 o 20:18

Zainstalowałem lamparta na zupełnie nowym MBP 2.2 i miałem tylko jedną usterkę z blokowaniem klawiatury i gładzika. ponowne uruchomienie leczy to. nie lubisz coverflow w szukaczu? nie używaj go. nie mogę lub życie rozumiem, dlaczego niektórzy ludzie są tak przerażeni odrobiną przezroczystości w pasku menu. wyjmij majtki z wacika, w którym się znajdują, zatrzymaj syki i wracaj do pracy.

Bill Olsonmówi:

12 grudnia 2007 o 20:21

Do diabła z personalizacją. Dostosowujesz swoje komputery, aż przestaną działać, a następnie obwiniasz firmę, która wyprodukowała produkt, i oczekujesz, że naprawią to, co zepsułeś.

TimeMachine działa dla mnie idealnie. Zero problemów. Ale wtedy nie dostosowuję mojej maszyny. Używam go tylko do tworzenia dokumentów, prezentacji, w tym krótkich filmów i aktualizacji kilku stron internetowych, którymi również zarządzam (aktualizacja ich zajmuje bardzo mało czasu).

Używasz CoverFlow tylko do przeglądania zdjęć? Ktoś musi usiąść i pokazać, że świetnie nadaje się do przeglądania dokumentów. Jak powiedział jeden z plakatów, użycie Coverflow do znalezienia konkretnego dokumentu jest szybkie, podczas gdy użytkownicy systemu Windows grzebią w różnych miejscach, szukając swoich dokumentów za pomocą eksploratora.

Andrzej DKmówi:

12 grudnia 2007 o 20:40

OlsonBW,
Um, nie winię nikogo za zepsucie mojego komputera, co nie jest prawdą. Powiedziałem, że najnowsza aktualizacja Apple do Tigera zepsuła jedną z ich własnych aplikacji, ale po prostu ją wyrzuciłem i ponownie zainstalowałem z kopii zapasowej.

Pamiętaj, że kopia zapasowa, którą wykonałem ręcznie, a nie za pomocą Time Machine. Nigdy nie korzystałem z TM ani Leoparda i niczego nie zepsułem ze względu na aplikacje, których używam do dostosowania wyglądu mojego Maca.

Nie wiem, co palisz…

Ryanmówi:

13 grudnia 2007 o 2:26 rano

Jaka jest podstawa autora do stwierdzenia, że ​​zespół, który zaprojektował iPhone'a, był tym samym zespołem, który opracował Leoparda? Poza tym system operacyjny w iPhonie nie jest niczym rozwijanym od zera. Przezroczyste menu jest częścią koncepcji, zdecydowanie potrzebujecie więcej czasu, aby poczuć sztukę, zanim tak szybko przejdziecie do konkluzji. Ci ludzie, którzy mieli problemy po zainstalowaniu Leoparda przez aktualizację, nie można winić Leoparda. Prawdopodobnie powinieneś wyczyścić instalację, jeśli aktualizacja jest problematyczna.

imajobobmówi:

13 grudnia 2007 o 4:26 rano

Coverflow jest głupkowaty, gdy analizuje się go dyskretnie. Jednak dopasowanie elementów interfejsu użytkownika w całej linii produktów jest ważne i sprawia, że ​​różne produkty są częścią tej samej rodziny, co zwiększa ogólne „doświadczenie użytkownika”.

Mam wrażenie, że wiele z tych „gee whiz” zostało rozstrzygniętych dawno temu. Prawdziwym powodem nowego (wygląd ish0 było zaprezentowanie „nowego” systemu operacyjnego opartego na Intelu. Od samego początku Apple (też?) ciężko pracowało, aby Tiger wydawał się czymś więcej niż tylko kolejnym ewolucyjnym ulepszeniem. Myślę, że wiele błędów wynika z „ekscentryczności” Intela, a nie z podstawowego projektu lub kodowania (ciekawe, czy ktoś dokumentuje PPC v. Błędy Intela?).

Początkowo byłem zaskoczony, że uczynili go uniwersalnym, dopóki nie przypomniałem sobie, że wciąż jest więcej komputerów Mac PPC niż Intelów. Ale założę 10.6 (Civet? Ryś? Lew? Puszyste?) będzie tylko Intel.

ocenamówi:

13 grudnia 2007 o 14:58

Dostałem Leoparda w dniu, w którym został wydany, a jedynym błędem, którego doświadczyłem, był błąd aplikacji innej firmy. Usunięto aplikację, problem zniknął. Poza tym 10.5 było niesamowicie stabilne na moim MBP. Żadnych awarii, restartów, nic. Po prostu działa.

Nie mogę szczerze powiedzieć, że korzystam z żadnej z nowych funkcji. Coverflow to żart, jeśli chodzi o przeglądanie poszczególnych plików. Odnoszę wrażenie, że wiele drobnych problemów, takich jak praca w sieci, udostępnianie, drukowanie, zostało znacznie ulepszonych.

Jestem w obozie zadowolony, że dostałem iphone'a, kiedy to zrobiłem. Połatają Leoparda. Jestem pewien, że z czasem będzie solidny dla większości użytkowników.

ianmówi:

14 grudnia 2007 o 1:48 rano

tak, innym produktem, który ucierpiał z powodu opóźnienia, jest Apeture. Jestem jednym z wielu profesjonalistów czekających, aż Apple zaktualizuje wszystkie problemy, jakie ma Aperture i przyspieszy. Zespół Aperture został ściągnięty z aplikacji, aby wyciągnąć Leoparda z drzwi, więc mamy powolny, wadliwy produkt, który działa całkiem dobrze na tym błyszczącym nowym systemie operacyjnym

Pinkylbh3mówi:

14 grudnia 2007 o 17:34

Oto myśl… jeśli potrzebujesz użyć komputera osobistego, a nie lubisz Leoparda, to jesteś w świecie bólu, ponieważ nie ma nic, co byłoby jednolicie lepsze.

Tadas Smówi:

16 grudnia 2007 o 17:27

Hej!
Muszę się z tobą zgodzić. Kiedy uruchomiłem MacBooka pod Tigerem, nie było prawie żadnych problemów z OSystem. Jednak po przejściu na nowego Leoparda problemy wciąż się pojawiają. Od drobnych problemów, takich jak zewnętrzne dyski twarde, które losowo nie pojawiają się w Finderze, po problemy związane z brakiem reakcji klawiatury podczas wychodzenia z trybu uśpienia. Myślę też, że moje problemy mogą być związane z tym, że uaktualniłem i nie tylko wykonałem czystą instalację, ale kto wie. Nadal. Tych problemów NIGDY nie miałem pod Tygrysem ani z Panterą.
Tak stabilny i gorszy Mac OS X jest w tym czasie dość błędny i moim zdaniem nie gorszy nawet od Visty (prawie i tak :P).

/ T.S

Reuben Halpermówi:

17 grudnia 2007 o 1:45 rano

Zgadzam się z całego serca, nie chodzi tylko o początkowe zachowanie, ale także o to, że wydajność wydaje się zmieniać, czasami jest stabilna, czasami bardzo niestabilna. Na przykład w ciągu ostatnich trzech dni miałem szczęście, że zacząłem doświadczać całkowitego zawieszania się systemu, które wymagało twardego zamknięcia.

AHmówi:

17 grudnia 2007 o 21:26

Pracując profesjonalnie z grafiką, Leopard z Cover-flow i Quick-look sprawia, że ​​latamy. To po prostu niesamowite, jakie to dobre!
Praca z grafiką wymaga neutralnego środowiska, a półprzezroczysty pasek menu nieco się zmniejsza, gdy wybranie średnio szarego tła dla pulpitu, ładne, ale byłoby bardzo miło, gdyby użytkownik mógł kontrolować przezroczystość w przyszłość!

Wszystko to wraz z ulepszonymi prędkościami Spotlight sprawia, że ​​Leopard jest prawie przełomowy, ale oczywiście, jeśli grafika nie jest twoją grą, naprawdę nie uważam, aby ulepszenie było ważne.

(Tak, Aperture jest oczywiście bólem razem z Leo, jak napisał Ian. Damy im jeszcze kilka tygodni, potem chyba będziemy musieli się zdenerwować :)

Simówi:

21 grudnia 2007 o 14:08

Nie kupiłem Leoparda, ale kilka tygodni po premierze poszedłem do sklepu, aby się nim pobawić i byłem niesamowicie rozczarowany.

Nowy Finder był wystarczająco fajny, ale nie wstrząsający ziemią – prawdopodobnie taki powinien być Finder około premiery Tigera, ponieważ przez tak długi czas był tak słaby.

Spójny wygląd każdej aplikacji jest świetny, ale poza tym starałem się znaleźć coś, co wydawałoby się uaktualnieniem „wow!”.

Zgadzam się więc z artykułem – myślę, że iPhone naprawdę zaszkodził Leopardowi. Wygląda na to, że to, co mamy, jest prawie tym, co pokazano na WWDC 2006, a nowe i niesamowite funkcje, o których wspomniał Jobs, zostały wyciągnięte z powodu problemów z zasobami, tj. Wszystkie ręce na pokładzie dla iPhone'a.

Rzeczy, które mogły/powinny być w Leopardzie, to kompletna przeróbka interfejsu użytkownika – coś, co służy komputery stacjonarne to, co zrobił iPhone dla er, telefony, czyli znacząca ewolucja wskaż i kliknij paradygmat. Być może coś, co pozwoliło ludziom zapomnieć, gdzie są ich pliki, zamiast martwić się o to, gdzie je zapisać, np. Gmail dla systemu plików.

Ale nic takiego nie wydaje się tam dla Leoparda…

Choć jestem uzależniony od wszystkich błyszczących i nowych rzeczy od Apple, naprawdę trudno mi znaleźć dobry powód do aktualizacji – myślę, że będzie to tylko wtedy, gdy oszałamiająca aplikacja musi mieć, ale tylko Leopard wydaje.

Nigdy nie sądziłem, że będę myślał o tym o Leopardzie, ale to po prostu nie wydaje się zbyt przekonujące…

jmmxmówi:

23 grudnia 2007 o 8:29 rano

Mam swoje małe problemy z Leopardem, chociaż żaden z nich nie jest poważny. (Być może niektóre problemy, które mamy z drukowaniem z laptopa, trafią do tej kategorii.)

ALE – człowieku, proszę nie umniejszaj Cover-flow i Quick-Look!! (jakkolwiek je przeliterujesz)

Napisałem powieść składającą się z 34 rozdziałów, napisałem kilkanaście listów do agentów i wydawców, z których każdy był nieco inny. Dzięki tym dwóm narzędziom mogę tak ŁATWO zeskanować wszystkie te dokumenty! To po prostu niesamowite! Czy potrafisz sobie wyobrazić tysiące zdjęć bez przeglądarki? Sama ta para narzędzi jest dla mnie warta ceny ulepszenia!

– jmmx – Jeden szczęśliwy obozowicz

Najnowszy wpis na blogu

Kto przestał Cię obserwować na Instagramie? Użyj Followers+, aby się dowiedzieć [Wskazówki na iOS]
September 10, 2021

Często korzystasz z Instagrama? Jeśli to zrobisz, będziesz wiedział, że najlepszą częścią tego jest społeczność użytkowników, która tam jest. Jest ...

Włącz opcje ułatwień dostępu w dowolnym miejscu w Mountain Lion [Wskazówki dotyczące OS X]
September 10, 2021

Włącz opcje ułatwień dostępu w dowolnym miejscu w Mountain Lion [Wskazówki dotyczące OS X]W każdym Macu wbudowane są liczne opcje ułatwień dostępu....

Watch Out, Flipboard, Trapit na iPada podnosi stawki dla aplikacji do czytania wiadomości [wskazówki na iOS]
September 10, 2021

Znajdowanie rzeczy w sieci jest dość łatwe. Znalezienie rzeczy, o których jeszcze nie wiesz, zaskakujących rzeczy, jest trudne. To właśnie próbują ...