Oferta Apple TV+ dla Top Gun: Maverick została odrzucona

Kierownictwo Apple TV+ poczuło taką potrzebę. Potrzeba Top Gun: Maverick, długo oczekiwana kontynuacja klasycznego hitu z 1986 roku, Top Gun. Niestety Paramount Pictures się nie sprzedawało.

Tak wynika z nowego raportu, w którym twierdzi się, że Apple próbował odebrać prawa do nowego filmu z Tomem Cruisem, po tym, jak koronawirus pokrzyżował oryginalne plany kinowe.

Film miał wejść do kin w czerwcu 2020 roku, zanim został przesunięty do 2021 roku. Zarówno Apple, jak i Netflix podobno zwróciły się do Paramount, oferując zakup praw do filmu. Jednak Paramount pozostał niewzruszony, wierząc, że Top Gun: Maverick będzie wielkim zwycięzcą kasowym, gdy pandemia w końcu ustąpi.

Dzieje się tak w czasie, gdy studia w dużym stopniu wykorzystują usługi przesyłania strumieniowego w celu wydawania filmów. Przede wszystkim Warner Bros. zdecydował, że w 2021 r. wypuści całą listę filmów na HBO Max (a także w kinach). Zaczęło się tę strategię od Wonder Woman: 1984 w grudniu.

Przyciąganie filmów w czasach COVID-19

Apple już odniosło korzyści z wywołanego koronawirusem ataku na kina. W zeszłym roku zapłacił a zgłoszono 70 milionów dolarów o prawa do Chart, film Toma Hanksa o II wojnie światowej. Hanks powiedział później, że Apple miał „uratował dzień” pikując, by uratować film pośród pandemii COVID-19. (Wprawdzie stało się to po tym, jak zrobił trochę mniej pozytywnych uwag o sytuacji początkowo.)

Wydaje się prawdopodobne, że pandemia jest ważnym czynnikiem, obok głębokich kieszeni Apple, w którym zdobywa się niektóre z wielkich transakcji, jakie ma na nadchodzące filmy Apple TV +. Obejmuje to umowy z supergwiazdy, w tym Martin Scorsese i inni.

Jednak nie wszystkie próby złapania wielkich filmów zakończyły się sukcesem. W zeszłym roku Apple podobno złożył ofertę kupna nadchodzącego filmu o Jamesie Bondzie Nie ma czasu na śmierć. Apple najwyraźniej chciał zapłacić za film do 400 milionów dolarów. Jednak MGM chciało więcej.

Moja reakcja jelit? Że hollywoodzkie studia stopniowo dochodzą do wniosku, że usługi przesyłania strumieniowego to przyszłość. Nawet w czasach innych niż COVID-19 wydaje się prawdopodobne, że będziemy oglądać coraz więcej filmów wydawanych na platformach streamingowych zamiast (lub w tym samym czasie) kin.

Ale poświęcenie największych filmów kinowych – tych, które są postrzegane jako potencjalni wybawcy dystrybucji kinowej po zakończeniu pandemii – brzmi dla nich jak rzucanie ręcznikiem. Nadal może się zdarzyć, ale będą wytrzymać tak długo, jak to możliwe.

Źródło: dziennik "Wall Street

Najnowszy wpis na blogu

| Kult Maca
September 11, 2021

Egzotyczne, IEM z trzema przetwornikami i nowe słuchawki nauszne firmy Audiofly [CES 2014]Projektant produktu Iain Finlay prezentuje swoje dzieło, ...

| Kult Maca
September 11, 2021

Egzotyczne, IEM z trzema przetwornikami i nowe słuchawki nauszne firmy Audiofly [CES 2014]Projektant produktu Iain Finlay prezentuje swoje dzieło, ...

| Kult Maca
September 11, 2021

Egzotyczne, IEM z trzema przetwornikami i nowe słuchawki nauszne firmy Audiofly [CES 2014]Projektant produktu Iain Finlay prezentuje swoje dzieło, ...