Więcej niż 12 lat po debiucie iPada, nadal nie ma natywnej aplikacji Instagram. I nie wygląda na to, że w najbliższym czasie go dostanie. Szef Instagramu, Adam Mosseri, uważa, że za mało ludzi tego chce.
„To wciąż nie jest wystarczająco duża grupa ludzi, aby być priorytetem” – powiedział Mosseri w niedzielę w odpowiedzi na tweeta od Marques Brownlee (MKBHD).
Za mało ludzi chce Instagrama na iPadzie
Możesz zainstalować aplikację Instagram na iPadzie, ale ponieważ nadal nie jest zoptymalizowana pod kątem większych ekranów tabletów, utknąłeś w wersji na iPhone'a. Jest otoczony czarną obwódką, a po dwukrotnym powiększeniu wygląda… paskudnie.
Niestety, prawdopodobnie nie będzie lepiej. Mosseri przyznał na Twitterze, po Brownlee wskazał że „jest rok 2022 i nadal nie ma odpowiedniej aplikacji na Instagram na iPada”, że Instagram otrzymuje prośby o aplikację na iPada „dużo”.
Ale najwyraźniej nie wystarczy, aby Instagram na iPada był „priorytetem”. Firma należąca do Meta „ma nadzieję, że w pewnym momencie dotrze do tego”, dodał Mosseri, „ale w tej chwili jesteśmy bardzo zamyśleni w innych sprawach”.
„Jesteśmy szczuplejsi niż myślisz”
Brownlee zakwestionował, czy liczba osób zainteresowanych natywną aplikacją na iPada byłaby „o wiele większa”, gdyby rzeczywiście istniała. „Oczywiście”, odpowiedział Mosseri, ale „każda powierzchnia ma nad głową”, a Instagram jest „szczuplejsze niż myślisz”.
Innymi słowy, Instagram nie ma obecnie wystarczającej liczby ludzi, aby umożliwić tworzenie iPada — nie wtedy, gdy obsługuje już iPhone'a, Androida (największą bazę użytkowników), sieć i Instagram Lite.
Mosseri przyznał również, że „TikTok i YouTube to kolosy” i że Instagram pracuje nad dostosowaniem się do faktu, że ludzie teraz udostępniają więcej w wiadomościach niż w swoich relacjach lub kanałach.
To rozczarowujące, ale nie zaskakujące wieści. Gdyby Instagram naprawdę chciał wspierać iPada, z pewnością znalazłby na to czas w ciągu ostatnich 12 lat.