Słuchawki douszne iFrogz Timbre z mikrofonem: po prostu ładna twarz?
Kiedy myślimy o drewnianych urządzeniach muzycznych, nasze wspomnienia wracają do potężnych konsol, które stworzyły łagodne dźwięki. Można by pomyśleć, że dzisiejsze wydanie przez iFrogz ich drewnianych wkładek dousznych EarPollution Timbre byłoby równie ciepłe i rozmyte – a gdyby tak było, bylibyśmy w błędzie.
Słuchawki douszne za 50 USD praktycznie rozpadły się w rękach recenzenta Gadget Labs Charliego Sorrela, który powiedział Czytelnicy słuchawki douszne wytwarzały ostre dźwięki i muzykę podobną do słuchania Twojej listy odtwarzania przez telefon.
Słuchawki douszne iFrogz nie tylko zawiodły fizycznie, ale także sprawiły, że muzyka „wydaje się śpieszyć”, powiedział Sorrel. Może wkładki douszne musiały być „włamane”, aby najlepiej ocenić ich jakość dźwięku?
Po tym, jak podobno był rozczarowany, recenzent MacNewsWorld, Chris Maxcer, napisał, że doświadczył „zdecydowanie lepszych” wyników po tym, jak pozwolił słuchawkom „pracować przez kilka godzin” podłączonych do jego MacBooka. Dla porównania, testowany produkt Gadget Labs trwał „zaledwie kilka minut”, dopóki kable prowadzące do wkładek dousznych nie poluzowały się.
Jeśli drewniane elementy sprawiały kłopoty, mikrofon otrzymywał żarliwe komentarze. „Sam mikrofon działał zaskakująco dobrze” – mówi Maxcer. Rozmowy przez Skype były „głośne i wyraźne”, powiedział Gadget Lab.
Efekt końcowy: słuchawki douszne iFrogz Timbre są takie sobie, ale wybawcą produktu może być jego mikrofon.
[Przez Produkt, Laboratorium gadżetów oraz MacWiadomościŚwiat]