Apple musi bronić przed sądem upartych oświadczeń prezesa Tima Cooka i innych dyrektorów na temat popytu na iPhone’y w 2018 roku. Sprzedaż iPhone'a faktycznie spadała w tym czasie, co doprowadziło do spadku ceny akcji firmy.
Sędzia orzekł we wtorek, że pozew akcjonariuszy oskarżający spółkę o celowe wprowadzanie inwestorów w błąd może być kontynuowany.
Zobacz, co mówisz o sprzedaży iPhone'ów, Tim
W listopadzie 2018 r. Cook powiedział inwestorom że „XS i XS Max miały naprawdę świetny początek”. I on i inni dyrektorzy Apple namalowali różowy obraz popytu na iPhone'a.
Ale wkrótce potem firma poprosiła Foxconna i innych o ograniczenie produkcji nowych telefonów z systemem iOS. A w styczniu 2019 r. CEO Apple ostrzegł inwestorów w liście otwartym, że sprzedaż iPhone'ów była słaba.
W czasie pomiędzy dwoma oświadczeniami Cooka cena akcji Apple spadła o około 25%.
Sędzia okręgowy USA Yvonne Gonzalez Rogers w swoim orzeczeniu we wtorek, zezwalając na wszczęcie procesu sądowego, napisała: „To po prostu nieprawdopodobne, aby Cook nie wiedział, że
Popyt na iPhone'a w Chinach spadał zaledwie kilka dni przed cięciem linii produkcyjnych”, według Reuters.Również w listopadzie 1, 2019, Apple przestał ujawniać, ile egzemplarzy iPhone'a wysyła co kwartał. Był to jedyny duży producent telefonów, który ogłaszał tego typu komunikaty, ale zmiana i tak wywołała furorę. Rogers powiedział, że ten ruch „prawdopodobnie sugeruje, że pozwani spodziewali się spadku sprzedaży jednostek”.
Pozew wspólników był: złożony w kwietniu 2019 r. przez City of Roseville Employees’ Etirement System, plan emerytalny dla pracowników komunalnych w Roseville w stanie Michigan, który stracił pieniądze na swojej inwestycji w Apple.
„W wyniku zakupu akcji zwykłych Apple w Okresie Klasy, powód i inni członkowie Klasy ponieśli straty ekonomiczne” – zgodnie z pozwem.
Postępuje naprzód, gdy postępowanie sądowe dotyczące papierów wartościowych firmy Apple Inc, Sąd Okręgowy Stanów Zjednoczonych, Północny Dystrykt Kalifornii, nr 19-02033 (.pdf).